Dominacja Polaków trwa! Spacerku jednak nie było

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Polacy po raz czwarty z rzędu zostali najlepszą drużyną Starego Kontynentu. Zwycięstwo w Gdańsku nie przyszło jednak naszym żużlowcom łatwo i przez długi czas kroku nie ustępowała nam reprezentacja Danii.

Małą niespodziankę przyniosła pierwsza seria startów. Słabsze wejście w zawody zaliczyli bracia Pawliccy, co skutkowało tym, iż po pierwszej serii faworyzowani Polacy prowadzili ex aeuqo pierwsze miejsce ze Szwedami. Tuż na naszymi plecami była Dania, natomiast statystowali Ukraińcy z dorobkiem zaledwie jednego punktu.

Wyrównana walka Polaków i Duńczyków

W drugiej serii najlepiej spisywali się Duńczycy, którzy zgromadzili dwanaście punktów i wysunęli się na prowadzenie. Znowu nieco słabiej spisali bracia Pawliccy, a Patryk Dudek na trasie stracił punkty na rzecz Michaela Jepsena Jensena. Nieco słabiej spisali się Szwedzi, którzy stracili w tej kolejce już kilka punktów do prowadzącej dwójki. Warto natomiast jednak pochwalić Timo Lahtiego, który kontynuował znakomitą dyspozycję i po dwóch startach miał na koncie sześć punktów. Druga jak i czwarta kolejka liczą jeden bieg więcej. W nich bowiem rozgrywane były wyścigi rezerwowych.

Status quo między Polakami a Duńczykami został zachowany w trzeciej serii startów. Obie ekipy wygrały po dwa biegi i po razie przyjechały na drugim i trzecim miejscu. Przebudził się Piotr Pawlicki, który po dwóch słabszych biegach odniósł pewne zwycięstwo. przez cały czas słabiej jednak prezentował się jego brat, który w niczym nie przypominał tego zawodnika, który bryluje na torach PGE Ekstraligi. Totalnie odmieniony względem wczorajszego spotkania ligowego był natomiast Michael Jepsen Jensen. 33-latek wręcz fruwał po gdańskim torze. Na dobre z rywalizacji o złoto odpadli już Szwedzi. Można powiedzieć, iż na tym etapie byli już skazani na trzecie miejsce. Daleko z tyłu natomiast byli Ukraińcy.

Niekończąca się czwarta seria

Czwarta kolejka rozpoczęła się znakomicie dla Polaków. Zmarzlik i Dudek odnieśli pewne zwycięstwa, natomiast Michelsen i Jepsen Jensen nie zdobyli ani jednego punktu. Polacy objęli zatem pięciopunktowe prowadzenie. W kolejnym ubiegu upadek zaliczył Andriej Karpow, który wjechał w…ogromną dziurę, która wytworzyła się na pierwszym łuku. Po tym sędzia zawodów zarządziła prace torowe, które trwały dobre dwadzieścia minut.

Po wznowieniu rywalizacji Polacy zdominowali rywalizację, wygrywając trzy kolejne biegi. Na cztery biegi przed końcem biało-czerwoni mieli już dziewięć „oczek” przewagi nad Duńczykami.

Formalność w końcówce

Aby Polacy zapewnili sobie złoto, Przemysław Pawlicki musiał pokonać Rasmusa Jensena w siedemnastym biegu. Tak też się stało i tym samym Polacy zapewnili sobie czwarte złoto w historii tej rywalizacji. Wiadomo też było, iż srebrne medale zdobędą Duńczycy, a brąz – Szwedzi. W końcówce Duńczycy podgonili trochę punktów, jednak zwycięstwami na koniec podopieczni Nickiego Pedersena nie byli w stanie nadrobić strat, które narobili w czwartej serii startów.

Warto też zaznaczyć, iż Timo Lahti zdobywając trzy punkty w ostatnim biegu dnia, zwyciężył jednocześnie Memoriał Zbiegniewa Podleckiego.

Wyniki

POLSKA: 50
5. Przemysław Pawlicki (2,1,1,3,3) 10
6. Piotr Pawlicki (0,1,3,3,2) 9
7. Bartosz Zmarzlik (3,3,3,3,-) 12
8. Patryk Dudek (3,2,2,3,2) 12
18. Wiktor Przyjemski (3,3,1) 7

DANIA: 43
9. Rasmus Jensen (1,2,1,-,2) 6
10. Frederik Jakobsen (2,3,3,2,3) 13
11. Michael Jepsen Jensen (3,3,3,0,2,2) 13
12. Mikkel Michelsen (1,2,2,0,3) 8
19. Bastian Pedersen (2,1) 3

SZWECJA: 30
1. Philip Hellström-Bängs (1,1,1,0,-) 3
2. Kim Nilsson (2,0,2,1,1) 6
3. Victor Palovaara (2,2,0,2,D) 6
4. Timo Lahti (3,3,1,2,3) 12
17. Casper Henriksson (0,2,1) 3

UKRAINA: 8
13. Marko Lewiszyn (1,1,W,1,D) 3
14. Andrij Karpow (0,0,-,W,-) 0
15. Stanisław Mielniczuk (0,-,0,1,D) 1
16. Roman Kapustin (0,0,0,-,0) 0
20. Nazar Parnitskyi (0,1,2,1,0,0) 4

Wiktor Przyjemski
Idź do oryginalnego materiału