Dobre wieści z Ostrowa. Lider wystąpi w najbliższym meczu!

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Spotkanie z Abramczyk Polonią Bydgoszcz ułożyło się dla Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski koszmarnie. Plandeka na torze, wykluczenia, problemy na starcie, najwyższa porażka od kilkunastu lat, upadki i niestety także karetka na torze. To w dużym skrócie przebieg tego spotkania w wykonaniu Ostrovii. Nie było czego zbierać, bo przegrana 33:57 to tylko wierzchołek góry lodowej.

W piętnastym biegu, gdy adekwatnie wynik meczu był rozstrzygnięty doszło to fatalnie wyglądającego i koszmarnego w skutkach upadku z udziałem dwójki liderów gospodarzy. Motocyklem Frederika Jakobsena na pierwszym łuku szarpnęło i podbiło go na jedno koło. On nie zdołał opanować motocykla, a kilka dalej znajdował się Luke Becker. Duńczyk z całym impetem uderzył w niczego nie spodziewającego się Amerykanina i obaj upadli na tor. Na torze pojawiła się karetka pogotowia, co samo w sobie już nie zwiastowało niczego dobrego.

Frederik Jakobsen pojedzie w najbliższym meczu

Ostatecznie Luke Becker został zabrany do Szpitala w Ostrowie Wielkopolskim mieszczącego się przy ulicy Limanowskiego. W poniedziałek miał on przejść operację w Szpitalu we Wrocławiu. W przypadku Duńczyka wydawało się, iż skończy się na strachu…

No właśnie, wydawało się, bo po spotkaniu z parku maszyn karetka pogotowia na oddział zabrała również Frederika Jakobsena. Jak można było usłyszeć w parku maszyn Duńczyk uskarżał się na ból żeber i zasłabł. W nocy został on pod obserwacją lekarzy.

Najnowsze informacje, jakie klub dostarczył są jednak pozytywne. – „Fredka” na szczęście jest cały. Pojedzie w Poznaniu – taką informację dla lokalnego ostrowskiego portalu infostrow.pl przekazał trener drużyny, Kamil Brzozowski. Skończyło się w tym przypadku zatem jedynie na strachu, co na pewno jest dla ostrowskiej ekipy bardzo dobrą informacją. W tym tygodniu biało-czerwonych czeka bowiem nie jedno, a aż dwa mecze wyjazdowe – w czwartek Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski zmierzy się w Poznaniu, a w sobotę w Tarnowie. Brak Luke’a Beckera już samo w sobie jest ogromną stratą, a gdyby jeszcze w Ostrowie Wielkopolskim miało zabraknąć drugiego z liderów to w szeregach zespołu pojawiłby się bardzo duży problem.

Frederik Jakobsen i Luke Becker w momencie kolizji. Fatalnie to wyglądało
Idź do oryginalnego materiału