W połowie listopada ubiegłego roku cały świat sportów walki zwrócił się ku AT&T Stadium w Teksasie, gdzie doszło do jednej z najgłośniejszych walk bokserskich w historii. 58-letni Mike Tyson mierzył się z młodszym o trzy dekady Jake'em Paulem. Młodszy z pięściarzy jednogłośnie wygrał na punkty, ale media skupiły się na "Żelaznym Mike'u". Teraz, kilka miesięcy po starciu były mistrz wagi ciężkiej wyznał, jaki był prawdziwy powód, dla którego wyszedł do ringu na karkołomny pojedynek.