Dlaczego Philadelphia 76ers Joel Embiid powinien mieć nadzieję po niedawnym rozczarowaniu w fazie play-off

biotworzywa.com.pl 2 tygodni temu

FILADELFIA – Joel Embiid w tym sezonie stawiał na częsty refren. Wierzy, iż dopóki będzie w Philadelphia 76ers, mają szansę. Wygrywać mecze, zdobywać tytuły – wygrywać. To dodało mu energii pomimo prawie rocznego zamieszania. Choć przez cały czas tak uważa, w ciągu ostatnich kilku miesięcy zasada ta osiągnęła swoje granice.

Sixers i Embiid odpadli z play-offów przez New York Knicks po porażce 118-115 w 6. meczu. Zakończył sezon, który był pełen wysokich oczekiwań, gdy wydawało się, iż Embiid zmierza w stronę kolejnej nagrody dla najbardziej wartościowego gracza NBA i zabrania franczyzy w podróż na szczyt Konferencji Wschodniej. Jednak w styczniu rozdarcie lewej łąkotki wysłało go na stół operacyjny, co spowodowało, iż zespół znalazł się w trudnej sytuacji. Żaden z nich nie był w stanie wrócić do pełni sił na czas, aby zapewnić Sixers występ w finale Konferencji Wschodniej, co umknęło Embiidowi podczas jego dekady w Filadelfii.

W czwartek wieczorem znowu się zawaliło, w domu, na oczach tłumu, który pod koniec wieczoru składał się głównie z fanów Knicks. Sixers muszą wchłonąć chaotyczną serię – ekscytującą i zaciętą przez wszystkie sześć meczów – która nie poszła po ich myśli. W ciągu ostatnich dwóch tygodni Knicks zdobyli tylko jeden punkt więcej niż Sixers, ale różnica ta była szeroka. To Jalen Brunson po 41 punktach i 12 asystach w końcu zszedł z boiska, po mocnym uścisku ze strony dyrektora generalnego Knicks, Leona Rose’a, skandowaniach „MVP” i przeszedł do drugiej rundy play-offów.

„Ta seria prawdopodobnie mogła potoczyć się dokładnie odwrotnie” – powiedział główny trener Sixers Nick Nurse. „Ale tak się nie stało, więc gratuluję im pozytywnego zakończenia sprawy”.

Teraz 76ers ponownie znaleźli się na rozdrożu. Ostatni sezon zakończyli z nowym głównym trenerem w drużynie Nurse i nowym asystentem Embiida w Tyrese Maxeyu, który nie tylko skutecznie wszedł w tę rolę, ale ją przekroczył. Zastąpił Jamesa Hardena i stał się All-Starem. Maxi wszystko, ale Sam wygrał piąty mecz. Ale to nie wystarczyło.

Podczas gdy Nowy Jork atakował Filadelfię falami, choćby po znakomitej grze Brunsona w czterech ostatnich meczach, drużyna 76ers mogła polegać jedynie na swoich dwóch filarach, Embiidzie i Maxeyu. Kiedy Knicks wytrącili piłkę z rąk Embiida w czwartej kwarcie czwartego meczu, Sixers nie mieli wystarczającego popu, aby przełamać tę strategię. Kiedy Knicks rozbijali bandy w ataku, Embiid nie miał wystarczającej pomocy, aby ich odeprzeć. choćby Maxey zawiódł w meczu 6, zdobywając zaledwie 17 punktów i nie trafiając 12 z 18 strzałów.

Embiid po raz kolejny miał problemy zdrowotne, w marcu skończył 30 lat. Opuścił 30 meczów zarezerwowanych do przerwy All-Star z powodu rozdarcia łąkotki w lewym kolanie. Przez całą fazę play-off grał z porażeniem Bella.

Podczas dwóch ostatnich porażek Sixers wyglądał na ograniczonego i zmęczonego. W drugiej połowie czwartego meczu w ogóle nie siedział – zrobił to po raz pierwszy w swojej karierze – a w piątym meczu ledwo odpoczywał. Sixers od dawna prosperowali dzięki wygrywaniu minut, które Embiid spędzał na boisku i żałosne w tych minutach. Siedzi, ale nie byli w stanie wygrać tych minut z wystarczająco dużą przewagą, choćby gdy rozegrał 44 minuty w czwartym meczu i 48 w meczu piątym. W meczu 6 spalił sfaulowanie po tym, jak kontrolował grę przez większą część wieczoru, a jego 39 punkty i 13 zbiórek nie wystarczyły. Potem kilka powiedział na temat swojego lewego kolana. Twierdził, iż jest „zdrowy”, chociaż wierzył mu na słowo, umieszczając na nim rekwizyt.

„Przykro jest przegrywać” – powiedział Embiid. „Celem jest wygranie turnieju. Zawsze, gdy to się nie udaje, tylko to się dla mnie liczy. Nie obchodzi mnie, czy dostanę się do drugiej rundy. To dla mnie nic nie znaczy. Po prostu nie osiągnęliśmy tego, co Rzecz w tym, iż tak bardzo w siebie wierzymy, iż wierzymy: „Mogliśmy już to wygrać. Ale nie poszło tak, jak chcieliśmy. Jest wiele różnych okoliczności, ale to także ekscytujące”. spójrz na to, co jest przed tobą, ale też łatwiej to powiedzieć, niż zrobić.”

Embiid został wyeliminowany z play-offów przez tę samą organizację, o której szumiali ludzie w NBA zeszłej wiosny, a która może okazać się dla niego potencjalnym miejscem lądowania, jeżeli zdecyduje się opuścić jedyną franczyzę, jaką kiedykolwiek znał. Embiid odmówił i rozmowa ucichła.

Jednak pytań do Sixers wciąż przybywa. Wejdą w ten sezon jako jedna z najciekawszych i być może jednej z najbardziej oportunistycznych drużyn. Tylko Detroit Pistons będą mieli tego lata więcej miejsca na czapki. Choć rywali będą ograniczeni nowym drugim zawodnikiem i jego różnymi ograniczeniami, 76ers będą mieli swobodę, aby mocno uderzyć na rynek wolnych agentów lub wykorzystać tę przestrzeń do pozyskania ważnego gracza. Prezes zespołu Daryl Morey jest jednym z najbardziej kreatywnych menedżerów w lidze, choćby jeżeli ma do czynienia z ekstremalnymi ograniczeniami. Tym razem zbliży się do otwartego płótna.

76ers byliby w dobrym miejscu, aby go wykorzystać. Po Embiidzie mają kilka zobowiązań na przyszły sezon. Maxey ma przedłużyć swoją podstawową umowę tego lata i powinien otrzymać kontrakt, który zapewni mu 25 procent kapitalizacji na sezon 2024–2025, ale jego kapitalizacja wyniesie nieco ponad 13 milionów dolarów.

Filadelfia będzie postrzegana jako pretendent do niemal każdego gwiazdora, który mógłby trafić na rynek. Paul George byłby dobrym kandydatem, gdyby zrezygnował z ostatniego roku kontraktu z Clippers. OG Anunoby pokazał tej serii, dlaczego tego lata jest atrakcyjnym wolnym agentem, chociaż Knicks prawdopodobnie ponownie podpiszą z nim kontrakt po tym, jak w grudniu wymienili za niego dwóch kluczowych graczy. Pascal Siakam prawdopodobnie znajdzie się w tym samym miejscu co Indiana Pacers.

W przypadku Sixers Tobias Harris, Buddy Hield, Kyle Lowry, Kelly Oubre Jr. i DeAnthony Melton są gotowi na rozpoczęcie kariery w ramach darmowej agencji. Hield ledwo grał w play-offach po wymianie w połowie sezonu z Indianą, ale wszedł z ławki rezerwowych i zdobył 20 punktów w meczu 6. Harris zmiękł w meczu z Knicks. Bezbramkowy finał serii mógł oznaczać koniec jego kariery w Sixers. Koniec pięcioletniego kontraktu Harrisa o wartości 180 milionów dolarów wydaje się niemal końcem pewnej ery dla franczyzy, nie wspominając o elastyczności, jaką zapewniłaby Filadelfii. Milton wrócił po kontuzji w połowie serii. Oubre udowodnił, iż jest niezawodnym obrońcą i daje drużynie szansę na zdobycie gola, ale przejdzie do wolnego agenta po przekroczeniu minimum wymaganego w jego umowie z weteranem.

Morey powiedział publicznie, iż Sixers szukają dwukierunkowego gracza na wysokim poziomie, a także więcej umiejętności rozgrywania. Niedobór obu pomógł im pogrążyć się w meczu z Knicks.

Nie wiadomo jeszcze, jakie będą skutki nowo napisanego układu zbiorowego pracy. Czy doprowadzi to do podwojenia liczby drużyn zbliżających się lub przekraczających drugą arenę, czy też doprowadzi do masowego rozbrojenia, które może wystawić na rynek dobrych zawodników (z dużymi kontraktami)?

„Teraz widać, iż zespoły, które są głęboko zajęte podatkami, w pewnym sensie schrzaniły torpedy i zamierzają kopać głębiej, ponieważ wiedzą, iż to jedyny rok, w którym mogą to zrobić, i wtedy staje się to stanowi problem” – powiedział w październiku David Griffin, wiceprezes Pelicans ds. operacji koszykarskich: „Bycie tam jest o wiele bardziej męczące”. „Myślę więc, iż widzisz drużyny, które myślą, iż brakuje im jednego zawodnika od zrobienia wszystkiego, co w ich mocy, aby wygrać teraz, a w tym sezonie zobaczysz, jak ludzie wyrzucają mnóstwo pieniędzy. „Myślę, iż odegra to dużą rolę w sposobie, w jaki zespoły to przyjmą”.

W fazie play-off marginesy są bardzo blisko, a Sixers nie stworzyli wystarczająco dużo miejsca na błędy. Po raz kolejny ten okres poza sezonem da im szansę naprawienia tego i zbudowania zespołu wokół Embiida, a teraz Maxeya, który wytrzyma trudy posezonowe. W tej serii mieli dowód na to, iż potencjał jest duży.

Jednak dalsze zmiany mogą zmusić Embiida do ponownego przystosowania się do otaczających go nowych członków drużyny. Ciągłość była jego nową mantrą w piątkowy poranek. Sixers nie osiągnęli tego podczas jego kadencji w Filadelfii. Nowi bohaterowie gwałtownie zwrócili na to uwagę.

„Spójrzcie, kto wygrał w zeszłym roku – Denver” – powiedział Embiid. „Wygrali w zeszłym roku. Jamaal (Murray) i Nikola (Jokic) są razem od ośmiu lat. Coś koło siedmiu. Golden State Warriors, są razem od dawna. Nie pamiętam ostatni raz składałem zespół i mam nadzieję, iż się uda.” Zamówienie obowiązuje na rok.

Wydaje się jednak, iż 76ers znaleźli w tym sezonie pewną jasność. W Maxi przywilejem nie jest tylko jego kolega, ale prawdziwa, początkująca gwiazda. Embiid jest większym optymistą co do Maxeya niż większość. Zaczęto go nazywać twarzą franczyzy i „o„Jeden z 10 najlepszych graczy na świecie w tym roku”.

Daje to także franczyzie nadzieję na stabilność. Przez ostatnią dekadę Sixers zmieniali składy i gwiazdy u boku Embiida, niczym startup poszukujący adekwatnej ścieżki rozwoju. Momentami było niesamowicie.

W tym sezonie Sixers będą mieli szansę zbudować drużynę na kolejny sezon i przyszłość. adekwatnie są ze sobą powiązane. Sixers mają jednego zawodnika i jeszcze jedną wschodzącą gwiazdę. Mają dużo miejsca na cap i typy draftu do handlu. Co przyniesie?

(Górne zdjęcie autorstwa Joela Embiida: Elsa/Getty Images)

Idź do oryginalnego materiału