Derbowa rywalizacja historycznie na korzyść Ostrowa. Jak będzie w nadchodzącym sezonie?

Pierwsze starcia między zawodnikami z tych miast odbywały się jeszcze przed Drugą Wojną Światową, jednak wtedy żużlowcy rywalizowali w zawodach indywidualnych, a nie ligowych, którym się przyjrzymy.

Do pierwszego pojedynku tych klubów w lidze doszło dopiero w 1991 roku. Kluby z Ostrowa i Poznania zamykały tabelę 2. Ligi w tamtym sezonie, ale mecze między nimi miały dość interesujący przebieg. W Poznaniu okazali się lepsi gospodarze, wygrywając 63-27, natomiast rewanż również zakończył się pogromem, ostrowianie wygrali 58-32.

Ligowy żużel w Poznaniu zniknął po tym sezonie na długie 15 lat, a iż klub z Ostrowa rywalizował wówczas w 1. Lidze, więc kolejne starcia odbyły się rok później. Były one znacznie bardziej wyrównane, aniżeli w latach 90. Ponownie spotkania kończyły się wygraną gospodarzy. W Ostrowie padł wynik 50-40, a w Poznaniu 48-42.

Początek passy ostrowian

Kolejne pięć meczów pomiędzy Ostrovią, a PSŻ-tem kończyło się zwycięstwem ostrowskiego klubu. Najbardziej okazałe było te z 13 kwietnia 2008, gdy w Poznaniu padł wynik 66-23, na korzyść gości. Było to pierwsze zwycięstwo klubu z Ostrowa w Poznaniu. Jednak zdarzały się też zacięte spotkania, jak te z 31 sierpnia tego samego roku, również rozegrane w Poznaniu. Ostrowianie wygrali wtedy 47-42.

Ciekawa historia związana jest z meczem rozegranym na Golęcinie 26 lipca kolejnego roku. Spotkanie wygrali gospodarze w stosunku 53-38, a oznaczało to, iż bonus miał pojechać do Ostrowa. Jednak sprawy miały się inaczej. Dzień wcześniej Robert Miśkowiak miał reprezentować Polskę w półfinale IME w Gorican, ale z powodu choroby nie wziął udziału w tych zawodach. Jak się okazało, nie miał zgody na start w niedzielnym meczu i właśnie to władze poznańskiego klubu oprotestowały. GKSŻ przychyliło się do tego wniosku i 10 punktów zdobyte przez Miśkowiaka zostało anulowane, czym samym ostrowianie stracili punkt bonusowy.

Kolejny mecz między tymi klubami miał się odbyć w barażu o 1. Ligę w okresie 2011. Zmagający się z problemami finansowymi PSŻ postanowił zrezygnować z udziału w barażach i ostrowski klub wrócił na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej. Jak się później okazało, drużyna z Poznania wycofała się całkowicie z rozgrywek ligowych.

Nowe otwarcie

Na kolejne derbowe starcia między tymi klubami przyszło czekać do 2017 roku. Oba te ośrodki otwierały nowy rozdział w swojej historii, bowiem PSŻ wrócił do ligi po sześciu latach przerwy, a Ostrovia po roku. Mecz w Ostrowie przebiegł całkowicie pod dyktando gospodarzy, natomiast rewanż przysporzył spore emocje. Po sześciu wyścigach goście prowadzili czterema punktami, ale poznanianie nie dawali za wygraną, odrobili straty i wygrywając podwójnie w czternastym, wyścigu zapewnili sobie meczowe zwycięstwo.

Potyczki rozegrane w 2018 roku nie przyniosły wielkiej historii, dlatego przyjmy się meczom z 2023 roku. Przyniosły one bardzo interesujące rozstrzygnięcia. W spotkaniu w Ostrowie bardzo długo wręcz sensacyjnie beniaminek z Poznania stawiał się rywalom. Po 9 biegach prowadzili oni czterema punktami, ale ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 48-41. Natomiast w Poznaniu mecz był jeszcze bardziej wyrównanej, a wynik rozstrzygał się w biegach nominowanych. W ostatniej gonitwie dnia zwycięstwo gospodarzom zapewnili Aleksandr Łoktajew i Norbert Krakowiak, obecny zawodnik Ostrovii.

PSŻ wreszcie to zrobił!

Sensacyjny przebieg miał mecz minionego sezonu z Ostrowa Wielkopolskiego. Ostrowianie tydzień wcześniej bez żadnego problemu pokonali Polonię Bydgoszcz, a tego dnia przegrali z PSŻ-tem Poznań. Od samego początku spotkanie układało się pod dyktando gości, a po fenomenalnym biegu trzynastym byli oni bardzo blisko zwycięstwa. Zapewnili je sobie, gdy z ostatniego wyścigu został wykluczony Tobiasz Musielak. Rewanżowe spotkanie miało przebieg wręcz dokładnie odwrotny. Po dobrym początku w wykonaniu PSŻ-tu to ostrowianie wyszli na prowadzenie i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 50-40 na korzyść gości.

W nadchodzącym sezonie oba te kluby przez cały czas będą ze sobą rywalizować. Historia i składy obu drużyn nakazują wręcz myśleć, iż ten dwumecz zapowiada się naprawdę interesująco.

Bilans starć ostrowsko-poznańskich