Po sześciu tygodniach spędzonych w Chelsea Liam Delap może cieszyć się ze swojego pierwszego trofeum. Klubowe Mistrzostwa Świata to dla zawodnika nie tylko puchar, ale również debiut w niebieskich barwach i pierwsze bramki - oby pierwsze z wielu w przyszłości.
To dla mnie świetny początek. Jestem tu dopiero od niedawna, ale widzę, iż wszyscy są tak skupieni na tym, czego chce trener i wszyscy są głodni zwycięstwa. Pokazaliśmy to w turnieju i mam nadzieję, iż pokażemy w przyszłości.
Przed finałem wszyscy w roli faworyta wymieniali PSG, ale mieliśmy pewność siebie i wiarę w sukces. Wiedzieliśmy, iż jeżeli zrealizujemy plan gry, wygramy. Każdy na boisku miał swoją rolę - musieliśmy walczyć o każdą piłkę, każde wyzwanie a w przypadku szans na gola trzeba było pokazać skuteczność - właśnie to zrobiliśmy - mówi Delap.
Musimy zachować tę zwycięską mentalność na kolejny sezon i sięgnąć po więcej trofeów. Ten zespół to naprawdę wyjątkowa grupa więc musimy robić wyjątkowe rzeczy.