Debiut młodego kierowcy z Polski w Brytyjskiej Formule 4

rallypl.com 13 godzin temu

W dniach 1–3 maja Piotr Orzechowski zadebiutował w prestiżowej serii Brytyjskiej Formuły 4, biorąc udział w rundzie rozgrywanej na słynnym torze Silverstone.

Dla młodego Polaka był to pierwszy start w tej kategorii wyścigowej, a głównym celem weekendu było zdobycie doświadczenia oraz zebranie cennych danych, które mają pomóc w dalszym rozwoju kariery.

Pierwsze wyścigowe kroki za kierownicą bolidu F4

Chociaż 17-latek miał już okazję testować bolid Tatuus F4-T421, to dopiero w ostatnich dniach przyszło mu zmierzyć się z rywalizacją na torze. Debiut przypadł na wymagający tor Silverstone — miejsce kultowe w świecie motorsportu, ale też trudne dla debiutanta. Od samego początku Orzechowski konsekwentnie realizował swoje założenia, unikając problemów i koncentrując się na nauce. Z każdą kolejną sesją i wyścigiem widać było postępy — kierowca zbliżał się do tempa konkurentów.

Zobacz też: Uber wprowadza autonomiczne taksówki do Europy już w 2026 roku

Pierwsza sesja kwalifikacyjna okazała się wymagająca — najważniejsze było zrozumienie pracy opon Pirelli i odpowiednie ich wykorzystanie. Ostatecznie Orzechowski wywalczył 20. i 19. pozycję startową. W piątkowym wyścigu pokazał dobry start i zyskał kilka miejsc, przez pewien czas walcząc choćby o wejście do czołowej piętnastki. Niestety, neutralizacja i zamieszanie po restarcie zepchnęły go na 18. miejsce.

W sobotnim drugim wyścigu Piotr wprowadził pewne korekty i ponownie podjął walkę z bardziej doświadczonymi zawodnikami. Choć wynik – 20. miejsce – nie oddawał w pełni jego tempa, to wyścig dostarczył cennych informacji. Trzeci wyścig zakończył na 19. pozycji, prezentując lepsze tempo i większą pewność w zakrętach. Coraz skuteczniej trzymał się za innymi zawodnikami, szukając okazji do wyprzedzania, co stanowiło wyraźny progres względem wcześniejszych startów. To solidna podstawa do dalszej pracy i przygotowań do kolejnej rundy.

„Mój debiut w F4 uważam za bardzo udany. To zupełnie nowe doświadczenie, z którym wcześniej nie miałem do czynienia – starty z miejsca, obecność samochodów bezpieczeństwa, a także dynamika rywalizacji na tym poziomie. Jestem zadowolony z mojego tempa oraz tego, jak gwałtownie udało mi się odnaleźć wśród tak doświadczonych kierowców. Rozmawiając z moim zespołem przez cały weekend, wszyscy byli bardzo pozytywnie nastawieni, a chęć pomocy i dzielenia się wskazówkami była naprawdę motywująca. Z tego weekendu wyciągnąłem cenne lekcje, zwłaszcza w kwestii dostosowania stylu jazdy oraz analizy danych z telemetrii, które pozwalają na jeszcze lepsze przygotowanie do kolejnych wyścigów.” – podkreślił Piotr Orzechowski.

„Nastawienie mam bardzo pozytywne. Po debiucie na pewno będę bardziej doświadczony, a także lepiej zrozumiem, jak wprowadzać zmiany w setupie, żeby poprawić swoje osiągi. Jestem pewny, iż z każdym kolejnym weekendem będę pokazywał coraz więcej, a wyniki będą tego potwierdzeniem. Zdecydowanie planuję aktywnie wykorzystać ten czas – będę uczestniczyć w testach oraz pracować na symulatorze z zespołem inżynierów, aby jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego weekendu wyścigowego na Donington Park GP” – zaznaczył zawodnik z Kostrzyna nad Odrą.

Celem na tym etapie jest przede wszystkim budowanie pewności siebie w bolidzie, adaptacja do nowego stylu jazdy oraz nauka charakterystyki poszczególnych torów. Oczywiście wyniki mają znaczenie, ale na tym etapie najważniejsze są przejechane kilometry i zbieranie doświadczenia, które zaprocentuje w kolejnych wyścigach – zakończył 17-latek.

Kiedy Polak wraca do bolidu?

Kolejny start Piotra Orzechowskiego w ramach Brytyjskiej Formuły 4 zaplanowany jest na weekend 30–31 sierpnia. Tym razem kierowcy zmierzą się na torze Donington Park — legendarnym obiekcie, który zapisał się w historii Formuły 1 m.in. dzięki pamiętnemu występowi Ayrtona Senny podczas GP Europy w 1993 roku.

Dla Orzechowskiego będzie to nowe doświadczenie, ponieważ nigdy wcześniej nie ścigał się na tym torze. Nowy obiekt oznacza kolejne wyzwania, jednak w przygotowaniach do startu pomogą mu testy oraz sesje analityczne z inżynierami zespołu Chris Dittmann Racing. To pozwoli lepiej poznać charakterystykę toru i wzmocnić tempo przed drugą rundą sezonu.

Idź do oryginalnego materiału