W najbliższy weekend (7-8 września) odbędzie wielki finał Mistrzostw Europy Rallycross. W Portugalii zawodnicy będę rywalizować w ostatniej rundzie ERX tego sezonu. I tak jak rok temu, tak teraz, Damian Litwinowicz będzie walczył o miejsce w top3 więc czekają nas emocje do ostatniego wyścigu.
Runda w Portugalii będzie kluczowa. Trzecie miejsce na koniec jest w zasięgu, a przy optymistycznych wiatrach pozycja druga nie pozostało stracona. Piąte miejsce jest już jak marzenie. A możliwość awansu o jedno, dwa czy trzy miejsca to już tylko lepiej. Rund jest mało więc ważne, aby pojechać wszystko równo i do końca. Bez strat w sprzęcie czy w możliwości pokonywania kolejnych kilometrów. Celem jest oczywiście wynik ale także zdobywać cenne doświadczenie, które mamy nadzieję przyda się w kolejnych latach.
„Obecna pozycja jest dla mnie świetna w tak obsadzonej stawce. Jadę do Portugalii z realnymi szansami na tytuł. To pierwszy sezon w Supercars, a mimo to w Belgii udało się wykręcić najlepszy czas okrążenia.” – Damian Litwinowicz
Pamiętajmy, iż mimo wielu lat za starami w SuperNational czy ERX3, Damian to najmniej doświadczony zawodnik w stawce Supercars, a mimo to kręci najlepsze czasy i walczy o podium. Brakuje tylko regularności przez cały wyścigowy weekend. Zespół Volland Racing cały czas się uczymy obsługi auta. W tym Audi S1 pozostało potencjał na poprawki i modyfikacje. Na to przyjdzie czas po sezonie, ponieważ w tym roku auto zostało udostępnione mechanikom tuż przed początkiem sezonu.
Miniona runda w Belgii była pod znakiem problemów z komputerem. To przełożyło się na brak wyświetlania danych jak obroty czy shift light. Nie pozwalało to na pełne wykorzystanie potencjału auta w obawie o przekroczenie dozwolonych obrotów. Było to dodatkowo rozpraszające dla Damiana.
Starty do poszczególnych wyścigów w Belgii były słabe, między innymi z powodu kłopotów z komputerem. To była jazda na słuch, a w kasku bardzo słabo słychać auto mimo jego potężnej mocy. Na drugi dzień udało się to poprawić. Dodatkowym zdziwieniem był też dobór opon gdzie rywale mimo suchej pogody jechali na oponach deszczowych. Dają one lepszy start, a iż w Belgii prawie wszystkie zakręty są szutrowe to deszczówka nie zużywa się zbyt mocno. To finalnie daje przewagę nad oponami na suchą nawierzchnię. Niestety kosztem swojej żywotności po każdym wyścigu. – wspomina mieszane emocje Damian Litwinowicz
Krótka przerwa wakacyjna się skończyła, czas na 4 rundę, która w skróconym kalendarzu jest także runda finałową. Czas na wielki finał, ale jak zapowiada Damian to nie będzie walka za wszelką cenę, trzeba do tego podejść z głową.
„Tor w Montalegre w Portugalii to mój ulubiony obiekt, cieszę się, iż to właśnie tutaj kończymy sezon. Czuję się tutaj pewnie.” – Damian Litwinowicz
Kibice ponownie będą mogli śledzić na żywo z finałowej rundy Mistrzostw Europy Rallycross w Portugalii. Transmisja będzie emitowana z polskim komentarzem na antenie MotoWizji.