
Damian Knyba po raz pierwszy spotkał się ze swoim przeciwnikiem.
W poniedziałek ogłoszono, iż 10 stycznia 2026 roku Damian Knyba zmierzy się z Agitem Kabayelem. Niepokonany Polak stanie przed szansą na zdobycie tymczasowego tytułu WBC w kategorii ciężkiej, który w tej chwili należy do Niemca.
Dziś odbyła się pierwsza konferencja prasowa przed galą w Oberhausen. Nasz reprezentant jest ogromnie zmotywowany, aby zszokować świat i pokonać Kabayela na jego terenie. 29-latek nie zamierza bawić się w półśrodki – z przekonaniem stwierdził, iż idzie po nokaut.
Ta walka to spełnienie moich marzeń. Ciężko pracowałem właśnie po to, by znaleźć się w tym miejscu i dostać taką szansę jak ta. Wiem, na co się piszę i co w ringu proponuje Kabayel. On zawsze wywiera presję na rywalu, mocno bije po dołach i wiem, iż czeka mnie trudna walka. Wierzę jednak w siebie i swoje zwycięstwo
Knyba zdaje sobie sprawę, iż nie miał jeszcze do czynienia z rywalem takiego kalibru, jednak jest zdania, iż nie ma na co czekać. Jak stwierdził, o ile chce być najlepszy, musi walczyć z czołówką.
Prawdą jest, iż dotąd nie mierzyłem się jeszcze z kimś tak dobrym jak on. W mojej ocenie to w tej chwili numer dwa na świecie, ale przecież od samego początku moim celem było zostanie pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej. A skoro chcę być najlepszy, to muszę mierzyć się z najlepszymi. Po to przecież wchodziłem do boksu, żeby kiedyś zostać mistrzem świata. Walczę na terenie rywala, wiem, na co się piszę, więc 10 stycznia wyjdę do ringu po nokaut.
ZOBACZ TAKŻE: Augusto Sakai i Marcin Wójcik na kursie kolizyjnym! Zawalczą na XTB KSW 113
Nie da się ukryć, iż przed Damianem Knybą piekielnie trudne zadanie. Agit Kabayel to nie byle jaki pięściarz. Aktualnie zalicza się do grona najlepszych zawodników w wadze ciężkiej na świecie. W swoim ostatnim pojedynku Niemiec znokautował niezwykle doświadczonego Zhileia Zhanga.

2 godzin temu
















