W meczu 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy wygraliśmy w Radomiu z miejscowym Radomiakiem, 2:0. Dzięki temu wynikowi sobotę kończymy na pozycji wicelidera ligowej tabeli!
W pierwszych minutach byliśmy częściej na połowie przeciwnika, a przewagę próbowaliśmy udokumentować strzałami Iviego, Jeana Carlosa i Tudora. Próby tych zawodników jednak mijały bramkę strzeżoną przez Kikolskiego. Gospodarze stworzyli sobie również kilka okazji, a najlepszą po strzale głową miał Rocha. W 33. minucie mieliśmy powody do euforii po tym, jak Ivi wykorzystał podanie wewnątrz pola karnego od Ameyawa i strzałem z kilku metrów pokonał bramkarza! Hiszpan spróbował swojego szczęścia także w 40. minucie. Tym razem nieskutecznie.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od walki w środku pola i szukania okazji do wyrównania przez piłkarzy Radomiaka. Najlepszą z nich miał Ouattara w 54. minucie, gdy strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Trelowskiego. Na pierwszą okazję tej części meczu musieliśmy czekać do 62. minuty i próby Amorima wyłapanej przez Kikolskiego. Po chwili po strzale głową spudłował Mosór. Gospodarze jednak mieli dużo więcej z gry, ale nie umieli tego wykorzystać. Próbowali choćby w sposób efektowny, jak w 82. minucie - przewrotką autorstwa Donisa. W końcówce nasze porowadzenie mógł podwyższyć Díaz. Wynik w doliczonym czasie gry zamknął strzałem z dystansu Kochergin. Do Częstochowy wracamy z kompletem punktów!
Radomiak Radom - Raków Częstochowa 0:2 (0:1)
Bramki: Ivi 33, Kochergin 90+1
Raków: Trelowski - Mosór, Rodin, Rundić (75, Arsenić) - Tudor, Jean Carlos (63, Otieno) - Berggren (85, Baráth), Kochergin - Ameyaw (63, Díaz), Amorim - Ivi (75, Makuch).
Radomiak: Kikolski - Mammadov, Peglow, Grzesik (84, Leandro), Rocha, Henrique, Ouattara, Wolski (46, Alves), Kaput (72, Jordao), Rossi, Donis.
Żółte kartki: Henrique, Ouattara, Rossi, Alves - Mosór.
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)