Czarne chmury nad Wiktorowskim? Osaka znowu zawiodła

2 godzin temu
Naomi Osaka w ostatnim czasie najwidoczniej zgubiła dobrą formę, jaką pokazywała jeszcze w turniejach w USA. Zawodniczka Tomasza Wiktorowskiego zdołała wygrać w Wuhan tylko jeden meczu, z Leylah Fernandez. W środę lepsza od niej okazała się Linda Noskova.
Japońska tenisistka od czasu rozpoczęcia współpracy z Tomaszem Wiktorowskim pod koniec lipca zaczęła pokazywać, iż jest naprawdę w świetnej dyspozycji. Awansowała do finału turnieju WTA w Montrealu, a następnie bardzo dobrze zaprezentowała się w US Open. W wielkoszlemowych zawodach wygrała pięć meczów i musiała uznać wyższość dopiero Amandy Anisimovej, która wcześniej rozprawiła się z Igą Świątek. Wydawało się, iż Osaka jest na fali.

REKLAMA







Zobacz wideo Jakub Kosecki szczerze o swojej karierze: Znajdź drugiego takiego wariata jak ja



Bolesna porażka Osaki. Znowu gwałtownie pożegnała się z turniejem
Azjatyckie tournee Japonka rozpoczęła jednak w kiepskim stylu. Po tym, jak w ramach odpoczynku ominęła rywalizację w Seulu, podczas zawodów rangi WTA 1000 w Pekinie musiała uznać wyższość Aliaksandry Sasnowicz w drugiej rundzie turnieju. Kibice Osaki na pewno liczyli na jej lepszy występ w kolejnych zawodach na chińskiej ziemi, ale jak się okazało: taki nie przyszedł.
ZOBACZ TEŻ: 52 minuty i koniec! Nie było czego zbierać w meczu Gauff
Osaka była o krok od porażki już we wtorkowym spotkaniu z Leylah Fernandez. Wówczas zdołała jednak odwrócić losy spotkania, w którym przegrywała 0:1 w setach i awansować do 1/16 turnieju. Tam jej rywalką była Linda Noskova, siedemnasta zawodniczka rankingu. Początkowo starcie Japonki z Czeszką było bardzo wyrównane. Zawodniczki w pierwszym secie pewnie utrzymywały własne podanie, nie byliśmy świadkami ani jednego (!) break pointa. Przyszedł więc czas na tie-break.



A w nim w grze Japonki pojawiła się masa błędów. Znany dziennikarz tenisowy José Morgado skomentował to na portalu "X" jednym zdaniem: "co za koszmarny tie-break dla Osaki". 27-latka przegrała wszystkie (aż pięć) wymiany, które zaczęły się od jej serwisu.






Końcówka pierwszego seta nie podłamała japońskiej tenisistki. W kolejnej partii dalej zachowywała niezłą skuteczność. Problem był jednak taki, iż nie była w stanie zagrozić rywalce przy jej serwisie. Przy stanie 3:4 sama dała się natomiast zaskoczyć. Noskova uzyskała przełamanie, a po chwili zamknęła drugiego seta i tym samym cały mecz. To ona zagra w 1/8 zawodów w Wuhan.
Osaka tymczasem musi już spoglądać w kierunku turnieju w jej ojczyźnie. Zawody WTA w Tokio rozpoczną się 20 października.
Naomi Osaka - Linda Noskova 6:7 (2), 2:6
Idź do oryginalnego materiału