Corey Anderson szokuje! Nie otrzymał walki o pas UFC, bo miał za mało obserwujących?

4 godzin temu


Corey Anderson uważa, iż UFC nie zorganizowało mu starcia mistrzowskiego, ponieważ miał zbyt mało obserwujących na swoich mediach społecznościowych.

Corey Anderson w latach 2018-2019 mógł pochwalić się serią czterech zwycięstw z rzędu i wielkimi krokami zbliżał się do pojedynku o tytuł mistrzowski. Marzenia Amerykanina o zostaniu mistrzem legły jednak w gruzach, gdy w walce wieczoru UFC Fight Night 167 został znokautowany przez Jana Błachowicza. Anderson, po porażce z Polakiem, rozstał się z największą organizacją MMA na świecie i podpisał kontrakt z Bellator MMA.

Natomiast popularny „Overtime” za brak starcia o tytuł obwinia politykę amerykańskiego hegemona. Jak zdradził w wywiadzie dla MMA Fighting, pewnego razu rozmawiał z Hunterem Campbell, który przyznał, iż 35-latek zasłużył na walkę o pas. Jednak UFC nie może zorganizować takiego starcia z udziałem Andersona, ponieważ jego media społecznościowe są „martwe”.

Hunter Campbell przeprowadził ze mną rozmowę i powiedział mi: „Nie możemy dać ci walki o tytuł, to w 100 procentach prawda, iż zasługujesz na walkę o tytuł, ale nie możemy ci jej dać, ponieważ twoje media społecznościowe nie są wystarczające” – ujawnił Anderson. „Już nie chodzi o to, kto jest najlepszy. Chodzi o to, kto przyciągnie ludzi na trybuny. To fani decydują, kto jest najlepszym fighterem, w zależności od tego, kto ma największe media społecznościowe”.

ZOBACZ TAKŻE: Jan Błachowicz z nowym rekordem życiowym! Ze znanego szczytu widzi kolejną walkę na horyzoncie

Corey Anderson (19-6, 1 N/C) ostatnią walkę stoczył w zeszłym miesiącu. Amerykanin zdemolował potężnymi łokciami Denisa Goltsova. „Overtime” nie zaznał smaku porażki od 2022 roku.

Idź do oryginalnego materiału