Collins jest niemożliwa. Pochwaliła się światu chamstwem wobec Świątek

1 dzień temu
Zdjęcie: fot. Screen: https://www.instagram.com/stories/danimalcollins/3539265536783223590/ fot. REUTERS/Jeremy Piper


Reprezentacja Polski przegrała finał United Cup 2025 z USA, a przyczyniła się do tego m.in. porażka Igi Świątek z Coco Gauff 4:6, 4:6. Jednak po całej polsko-amerykańskiej rywalizacji równie głośno co o wyniku, było o zachowaniu Danielle Collins. Zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych po raz kolejny dała pokaz braku szacunku wobec Igi Świątek i to już podczas przywitania. Teraz sama tenisistka postanowiła się do tego odnieść. Jak? Cóż... Amerykanka raczej niczego nie żałuje.
Finały United Cup nie są jak na razie mocną stroną reprezentacji Polski. Po ubiegłorocznej porażce z Niemcami, w tym roku marzeń o tytule pozbawili nas Amerykanie. Przy czym nasi zachodni sąsiedzi potrzebowali ku temu meczu w mikście. Z USA po zabawie było już po meczach singlowych. Porażki Igi Świątek z Coco Gauff (4:6, 4:6) i Huberta Hurkacza z Taylorem Fritzem (4:6, 7:5, 6:7(4)) mocno zabolały, sprawiając, iż marzenia o triumfie trzeba odłożyć na co najmniej rok.


REKLAMA


Zobacz wideo Julia Szeremeta komentuje wyniki plebiscytu na najlepszego sportowca Polski


Gauff znalazła sposób na Świątek. Ale to nie o niej było najgłośniej
Szczególnie rozczarowująca była porażka Świątek. Polka po raz pierwszy w karierze przegrała z Gauff drugi raz z rzędu (poprzednio podczas WTA Finals w Rijadzie). W podobnym zresztą stylu - bardziej przez swoje błędy, niż jakąś wybitną grę Amerykanki. Jednak to jest początek sezonu, nierówna forma może się zdarzyć. Między innymi dlatego równie głośno było o innym zdarzeniu z udziałem Polki. Takim, które zdarzyło się jeszcze podczas przywitania obu reprezentacji.


Sprawczynią całego zamieszania była Danielle Collins. Amerykanka jest w otwartym konflikcie ze Świątek, a przynajmniej tak to wygląda z jej perspektywy. Podczas ich starcia na igrzyskach w Paryżu, iskrzyło już na korcie. A gdy Collins skreczowała z powodu urazu mięśni brzucha, miała po meczu pretensje do Igi, a po wszystkim nazwała Polkę nieszczerą. Jej niechęć do Świątek objawiła się po raz kolejny, tym razem w Australii.


Collins przez cały czas ma uraz do Świątek. Mocny
Podczas przywitania Danielle bardzo niechętnie podała Idze rękę, robiąc przy okazji minę, którą większość obserwatorów uznała za lekceważącą. Na Amerykankę posypały się gromy, a ów krytyka najwyraźniej zwróciła jej uwagę. Collins opublikowała bowiem relację na Instagramie odnoszącą się do zdarzenia. Przeprosiła? Jakoś wytłumaczyła skąd coś takiego? Nic bardziej mylnego.
Collins nie żałuje tego, co zrobiła. Wydaje się wręcz dumna
Amerykanka zażartowała z całej sytuacji, dopisując "nie wiem, czy to zauważyliście, ale... nowy rok, stara ja". Dorzuciła jeszcze w tle piosenkę o tytule "Be Real", czyli "Bądź Prawdziwy". Później dodała jeszcze jedno stories z tą sytuacją, pisząc "czasami po prostu muszę śmiać się sama z siebie".


Jakby tego było mało, Collins zmieniła sobie zdjęcie profilowe na Instagramie będące od dzisiaj właśnie miną, którą zrobiła podczas przywitania z Igą. jeżeli ktoś zatem liczył na jakąś refleksję czy pokajanie się Amerykanki, to niech policzy jeszcze raz. Można się tylko zastanawiać, co ona wymyśli, gdy los skojarzy ją i Polkę podczas jakiegoś turnieju.
Idź do oryginalnego materiału