Bardzo niespodziewany zwrot wydarzeń wokół Franco Colapinto. Według nieoficjalnych informacji, ma on jednak być kierowcą Alpine w najbliższym sezonie.
Franco Colapinto przejechał 9 wyścigów w okresie 2024, zastępując w trakcie roku Logana Sargeanta w Williamsie. Argentyńczyk zaliczył bardzo mocne wejście, zdobywając 5 punktów. Bardzo gwałtownie jego zatrudnienie zaczęły rozważać Red Bull oraz Alpine.
Ostatecznie, po serii wypadków Franco, Red Bull i Alpine miały z niego zrezygnować. Argentyńczyk miał wrócić na ławkę rezerwowych Williamsa.
W Alpine – zgodnie z planem – sezon mieli zacząć Pierre Gasly i Jack Doohan. „Gwarantował” to ostatnio główny doradca zespołu, Flavio Briatore.
Teraz jednak argentyński dziennik Ole oraz magazyn The Race piszą, iż Colapinto ma trafić do Alpine.
„Nie jest pewne, czy dołączy na stałe czy na zasadzie wypożyczenia, co było przedmiotem wcześniejszych rozmów. Colapinto nie będzie jednak od razu kierowcą wyścigowym Alpine. Zatrudnienie Colapinto wzmocni pulę kierowców Alpine i da więcej opcji zespołowi, który w tej chwili ma niedoświadczonych kierowców w akademii w postaci Paula Arona i Victora Martins” – pisze The Race.
Doohan ma zacząć sezon, ale będzie musiał jeździć ze świadomością, iż po jakimkolwiek potknięciu może zastąpić go Colapinto. W kontrakcie Doohana ma bowiem znajdować się zapis, iż o ile nie wypełni określonych punktów „wydajnościowo – wynikowych”, po 5 rundach będzie mógł być zastąpiony przez innego zawodnika.
Wszystko zatem w rękach Doohana, ale jego zadanie nie będzie łatwe.