Coco Gauff ma za sobą doskonały rok. Nie mogła sobie wyobrazić lepszego początku, gdy najpierw wygrała turniej Auckland, gdzie obroniła tytuł, a potem doszła do półfinału Australian Open. Parę miesięcy później powtórzyła wyczyn również w Roland Garros, natomiast to, z czego może być dumna to na pewno finisz sezonu. Na początku ubiegłego miesiąca świętowała triumf w WTA 1000 w Pekinie, a niedawno wygrała również WTA Finals. Udało jej się pokonać choćby po drodze Igę Świątek, co było dla niej drugim takim sukcesem w karierze.
REKLAMA
Zobacz wideo Asseco Resovia Rzeszów przegrała z Suwałkami. Jakub Bucki: Nie dowieźliśmy
"Herkulesowy wyczyn" Coco Gauff. Dołączyła do imponującego grona
Sporym echem odbiło się również zwycięstwo Gauff z Aryną Sabalenką, choć liderka światowego rankingu nie miała ochoty jej docenić. - Muszę przyznać, iż po prostu miała szczęście, zdobywając kilka punktów pod koniec pierwszego seta. Jakoś tak się złożyło, iż się wtedy zdekoncentrowałam i odpuściłam grę. Potem było już za późno na powrót w tie-breaku i przegrałam pierwszego seta - przekazała.
Tym samym Amerykanka pokonała dwie najlepsze tenisistki na świecie w przeciągu tygodnia. Portal Tennis.com przyznał, iż to "herkulesowy wyczyn", zwłaszcza iż nie ma choćby skończonych 21 lat. Jak się okazało, stała się zatem najmłodszą kobietą w historii, która tego dokonała od czasów Marii Szarapowej podczas US Open w 2006 roku. Ta pokonała wówczas liderkę rankingu Amelie Mauresmo w półfinale oraz drugą rakietę świata Justine Henin w finałowym starciu. "Gauff miała wtedy zaledwie dwa lata" - czytamy.
Dzięki temu sukcesowi Gauff dołączyła również do imponującego grona. Tylko siedem Amerykanek było w stanie pokonać dwie najlepsze tenisistki rankingu na jednym turnieju. Najwięcej, bo aż osiem razy, dokonała tego legendarna Serena Williams. Czterokrotnie taki wyczyn świętowała za to jej siostra Venus, a poza nimi osiągnęły to: Tracy Austin (trzy razy), Martina Navratilova (dwa razy) oraz po razie Jennifer Capriati i Monica Seles.
Coco Gauff zakończyła sezon 2024 z 6530 punktami na koncie, mając 2886 pkt straty do Aryny Sabalenki oraz 1840 pkt do Igi Świątek. Członek Galerii Sław amerykańskiego tenisa Rick Macci uważa, iż lada moment do rywalizacji między dwiema najlepszymi zawodniczkami dołączy też właśnie Amerykanka.
"Jej ogólna szybkość to numer jeden. Jej (tenisowy - red.) kręgosłup to numer jeden. Jej serwis slajsowany w polu równowagi to numer jeden. Już niedługo Coco Gauff będzie numerem jeden" - napisał w październiku na portalu X.