Co za transfer, tego się nie spodziewali. Falubaz strzelił w dziesiątkę
Zdjęcie: Damian Ratajczak w rozmowie z Piotrem Protasiewiczem
Wypożyczenie Damiana Ratajczaka z Fogo Unii Leszno do Stelmet Falubazu Zielona Góra to transakcja, która ucieszyła włodarzy Unii, Falubazu, ale przede wszystkim samego zawodnika. Na tym ruchu zyskali wszyscy. – To był po prostu transferowy strzał w dziesiątkę – komentuje w rozmowie z Interią Leszek Tillinger, były działacz żużlowy. Przed Ratajczakiem świetlana przyszłość. Czeka go spora podwyżka.