Co za klasa! Konferencja Niemców, a co chwilę padało polskie nazwisko

8 godzin temu
Nina Patalon wyraziła myśli chyba wszystkich kibiców. - Grajmy już! Niech ten mecz już się zacznie! Nie możemy się doczekać! - mówiła selekcjonerka dzień przed pierwszym meczem reprezentacji Polski na Euro. Prestiżu dodaje też rywal - Niemcy, czyli ośmiokrotny mistrz Europy.
To będzie najważniejszy mecz w historii reprezentacji Polski kobiet: debiut na Euro, przeciwko Niemkom, przy pełnym stadionie w Sankt Gallen. Przyjadą rodziny i bliscy piłkarek. Ale będzie on istotny także dla samego turnieju, bo nakreśli nastroje na dwa kolejne i pozwoli dowiedzieć się więcej o postępie kadry z ostatnich miesięcy, jej przygotowaniu do turnieju i o wnioskach, jakie udało się wyciągnąć z ostatnich dwóch porażek z Niemkami w Lidze Narodów.


REKLAMA


Zobacz wideo Kobiety chcą zarabiać tyle samo co mężczyźni? Moura Pietrzak: Potrzebujemy dobrego wynagrodzenia, by móc po prostu grać


- Nieważne, kto były naszym rywalem, i tak byłoby to najważniejsze spotkanie w historii – nie ukrywała Paulina Dudek, stoperka reprezentacji. Siedząca obok Nina Patalon nie chciała szarpać za patetyczne struny, uznając być może, iż emocji będzie tak wiele, iż nie warto dokładać kolejnych. – To będzie najważniejszy mecz, bo zawsze za najważniejszy mecz uznajemy ten, który jest przed nami. Dlatego nic się dla nas nie zmienia. Podjedziemy do tego spotkania, jak do każdego innego – mówiła.


Niemcy, jak wielka góra. Patalon wie, co zrobić, by wejść na szczyt
Konferencja Patalon i Dudek zaczęła się z kilkuminutowym opóźnieniem. Nie brakowało na niej sytuacyjnych żartów i uśmiechów, mimo iż wszyscy zdają sobie sprawę, jak trudne zadanie czeka reprezentację Polski. Nie dość, iż Niemki są rekordzistkami w liczbie zdobytych mistrzostw Europy, to jeszcze w ostatnim czasie zbudowały znakomitą formę. Wygrały pięć ostatnich meczów Ligi Narodów – wszystkie przekonująco, grając bardzo ofensywnie. 4:1 z Austrią, 4:0 ze Szkocją, 4:0 z Holandią, 6:1 ze Szkocją i 6:0 z Austrią. Strach się bać!
Patalon, by opisać, jak trudne zadanie czeka jej drużynę i jak musi do niego podejść, sięgnęła po swoje ulubione porównanie. – jeżeli stoisz pod wielką górą, zadzierasz głowę, by dojrzeć szczyt, to wydaje ci się, iż jest on bardzo odległy. Ale jeżeli będziesz patrzeć pod nogi i skoncentrujesz się na każdym kolejnym kroku bez patrzenia bardzo daleko, to może okaże się, iż na ten szczyt dotarłeś – opisywała.
Ale gdyby sprowadzić wypowiedzi selekcjonerki i Pauliny Dudek do kilku najważniejszych haseł, brzmiałyby one tak: emocje, kontrola, spokój, realizacja zadań. Obie zgadzały się, iż najważniejsze będzie kontrolowanie emocji. – One na pewno się pojawią. Ale mamy wpływ na to, co z nimi zrobimy. Jak nimi zarządzimy. Jesteśmy na to przygotowane. Zresztą, cały obóz był bardzo dobry. Gdyby ktoś dał mi możliwość pracy z drużyną jeszcze przez tydzień, nie skorzystałabym z tego. Zrealizowałyśmy wszystko, na czym nam zależało – mówiła Patalon, a pytana o plan na zatrzymanie Niemek, uciekła od konkretnej odpowiedzi. – Nie powiem, czy poczekamy, czy zaatakujemy. Nie powiem, jakim zagramy ustawieniem. Rywale mieliby za łatwo. Ale chętnie powtórzę to, co już mówiłam: najważniejsze będzie przygotowanie mentalne. Chcemy skupić się na swoich mocnych stronach. Wiemy, iż je mamy. Musimy też zagrać z pasją i radością. Przecież piłka jest największą pasją nas wszystkich i nie możemy o tym zapomnieć – powiedziała.


Pajor, Pajor, Pajor
Chwilę po konferencji rozpoczął się trening reprezentacji Polski na stadionie, na którym w piątek zagrają z Niemkami. To 19-tysięczny obiekt, na którym na co dzień gra FC Sankt Gallen. Polki trenowały w komplecie, bo do zdrowia wróciła już prawa obrończyni – Sylwia Matysik.


Ciekawie było też na konferencji Niemców, na której gośćmi byli selekcjoner Christian Wueck i stoperka Wolfsburga Janina Minge. O Ewie Pajor mówiło się tam więcej niż na konferencji Polek. O kapitankę reprezentacji Polski pytali i niemieccy, i polscy dziennikarze. A nawet, gdy pytanie nie było o nią, to Wueck w swojej wypowiedzi i tak o niej wspominał. To mówi wszystko o jej klasie i pozycji w europejskiej piłce. Wszystko sprawdzało się oczywiście do jednego -jak Pajor zatrzymać. Minge wspominała o jej niezwykłej szybkości. Wueck mówił, iż Polska to zespół, który może polegać na indywidualnościach, czyli - znów -głównie na Pajor. Szczegółów planu, który przysięgali mieć, oczywiście nie zdradzili. Pajor sprawdzi osobiście, czy nie blefowali.
Początek meczu Polska – Niemcy w piątek o godz. 21. Relacja LIVE na Sport.pl.
Najnowszy ekskluzywny Magazyn.Sport.pl już jest! Polskie piłkarki debiutują w prestiżowych mistrzostwach Europy, a Sport.pl jest na miejscu. Pogłębione analizy i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU.
Idź do oryginalnego materiału