Co za forma 19-letniej Polki. Jest finał! Rośnie nam następczyni Świątek

7 godzin temu
Zdjęcie: Screen z Lotospztpolishtour


Weronika Ewald od pewnego czasu uchodzi za potencjalną następczynię Igi Świątek. 19-letnia tenisistka ma już choćby na koncie jeden tytuł. Wywalczyła go w grudniu 2023 r. w Szarm el-Szejk. Teraz znów pojawiła się w tym egipskim kurorcie i historia może się powtórzyć. W sobotę młodziutka Polka właśnie awansowała do finału turnieju rangi ITF W15.
Weronika Ewald od paru lat nazywana jest wielką nadzieją polskiego tenisa. Jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności notowała naprawdę obiecujące wyniki. W 2023 r. w juniorskim Australian Open awansowała do ćwierćfinału, a nieco później wygrała turniej w Szarm el-Szejk. Ostatnio zrobiło się o niej trochę ciszej, ale już niedługo stanie przed szansą na kolejny duży sukces.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: Jagiellonia zagrała lepszy mecz niż Legia, ale wciąż to była przepaść


Znakomity turniej młodej Polki. Będzie drugi tytuł?
Notowana na 640. miejscu w światowym rankingu tenisistka znów bierze udział w zawodach ITF W15 w Szarm el-Szejk i najwidoczniej to miejsce mocno jej sprzyja. W środę Ewald pokonała Holenderkę Medelief Hageman 7:5, 6:4, później nie dała szans Rumunce Evie Marii Ioanescu (6:0, 6:3), a w piątek pewnie wygrała z Brytyjką Katie Swan 6:4, 6:1. Tym sposobem znalazła się w półfinale.


Ten zaś rozegrano w sobotnie przedpołudnie. Spotkanie okazało się dla Polki zdecydowanie najbardziej wymagające. W starciu z niżej rozstawioną reprezentantką Marianów Północnych Carol Youngsuh Lee przegrywała już w pierwszej partii 2:4, ale odwróciła jej losy. Dwa razy przełamała i ostatecznie wygrała 7:5. Kolejną znów rozpoczęła dość kiepsko, bo od wyniku 0:3. Po fenomenalnym pościgu udało jej się jednak doprowadzić do tie-breaka. Niestety przegrała w nim 3:7.
Weronika Ewald w finale turnieju w Szarm el-Szejk. Potrzebowała prawie trzech godzin
O wszystkim zadecydował więc trzeci set. Tym razem lepiej rozpoczęła go Ewald i to ona prowadziła 3:0. Niedługo później dała się przełamać, Lee odrobiła straty i zrobiło się 3:2. Później jednak dominowała już tylko Polka. Wygrała 6:3 i po niespełna trzech godzinach walki awansowała do finału.


A ten zaplanowany jest na niedzielę 13 kwietnia. Rywalką Weroniki Ewald będzie wyżej notowana 21-letnia Marie Weckerle z Luksemburga. W półfinale ograła ona Brytyjkę Ranah Akua Stoiber 7:6 (1), 7:5.
Idź do oryginalnego materiału