Co za dramaturgia w Tarnowie! Osłabiona Unia tanio skóry nie sprzedała

Unia Tarnów walczyła nie tylko z rywalami

W pierwszej serii o wyniku głównie decydowały pola startowe. Dość powiedzieć, iż trzy pierwsze biegi podwójnie wygrała para stojąca na pierwszym i trzecim polu startowym. Tę serię przełamał dopiero Wiktor Rafalski, który w czwartym biegu wystrzelił spod płotu, mknąc po trzy punkty. Warto też pochwalić młodzieżowców gospodarzy, którzy w pierwszej kolejce zdobyli aż osiem z dziesięciu punktów „Jaskółek”.

Nieco więcej emocji przyniosła druga seria startów, choć niekoniecznie była ona związana z rywalizacją na torze. Do piątego biegu potrzebne były aż trzy podejścia bowiem szwankowała maszyna startowa. Gdy jednak udało się opanować problemy, tarnowianie nie dali szans gościom. Kolejne dwa biegi przyniosły remisy, jednak w międzyczasie okazało się, iż jednak niezdolny do jazdy jest Timo Lahti. Fin ze szwedzką licencją przegrał walkę z kontuzjowanym barkiem. W szóstym biegu pierwszą trójkę w ligowej karierze zdobył Radosław Kowalski, który świetnie wykorzystał atut pierwszego pola, a bieg później pierwsze zwycięstwo, ale w sezonie, zdobył Mateusz Szczepaniak. W międzyczasie nad stadionem rozpadało się, co sprawiło, iż tor zaczął sprawiać problemy zawodnikom.

Po kolejnych dwóch gonitwach goście nieznacznie odskoczyli za sprawą dwóch biegowych zwycięstw. Nie trzeba było jednak długo czekać na odpowiedź tarnowian, bowiem duet Zagar – Lewiszyn w dziesiątym wyścigu odnieśli drugie podwójne zwycięstwo.

Unia nie zamierzała na tym poprzestawać! W jedenastym biegu rewelacyjny Lewiszyn do spółki ze Szczepaniakiem wyprowadził tarnowian na dwupunktowe prowadzenie! W kolejnym wyścigu jednak rzeszowianie doprowadzili do remisu.

Pechowa trzynastka

Prawdziwie kuriozalny przebieg miał wyścig trzynasty. Tarnowianom „skończyli się” juniorzy, wobec czego w trzynastym biegu pod taśmą stanęli Fraser Bowes oraz Sebastian Madej. Zgodnie z oczekiwaniami duet rzeszowian, Paweł Przedpełski – Nicolai Klindt nie dawał im żadnych szans, jednak Duńczyk na trzecim okrążęniu…upadł! W powtórce najlepiej ze startu wystrzelił Bowes, który pomknął do mety po trzy punkty. Niestety dla gospodarzy jednak znowu we znaki dała się taśma startowa, która poszła nierówno. W związku z tym konieczna była następna powtórka biegu. W kolejnym podejściu Paweł Przedpełski odniósł pewne zwycięstwo, w związku z czym przed biegami nominowanymi na tablicy wyników mieliśmy remis.

Bieg czternasty padł łupem Mateusza Szczepaniaka. 38-latek nie dał szans rzeszowskiej parze i zapewnił „Jaskółkom” remis przed decydującą rozgrywką. Tę jednak lepiej wytrzymali przyjezdni i duet Przedpełski – Rew podwójnie pokonał niezawodną jak do tej pory parę Lewiszyn – Zagar, pieczętując minimalne zwycięstwo tarnowian.

Autona Unia Tarnów – Texom Stal Rzeszów 43-47

Autona Unia Tarnów: 43
9. Mateusz Szczepaniak (1,3,2,2*,3) 11+1
10. Sebastian Madej (-,-,-,1) 1
11. Matej Žagar (0,2*,3,2,D) 7+1
12. Marko Lewiszyn (1,3,2*,3,1) 10+1
13. Timo Lahti (0,T,-,-,-) 0
14. Radosław Kowalski (2*,2,3,0,U) 7+1
15. Jan Heleniak (3,1*,0,0,0) 4+1
16. Fraser Bowes (1,2,0) 3

Texom Stal Rzeszów: 47
1. Marcin Nowak (2*,2,1,1,2) 8+1
2. Keynan Rew (3,1*,3,3,3) 13+1
3. Nicolai Klindt (3,1,3,W,1*) 8+1
4. David Bellego (0,0,-,-) 0
5. Paweł Przedpełski (2*,2,1,3,2*) 10+2
6. Wiktor Rafalski (1,3,0) 4
7. Franciszek Majewski (0,1*,1) 2+1
8. Anže Grmek (2*,W) 2+1

Bieg po biegu:
1. (68,41) Klindt, Nowak, Szczepaniak, Žagar 1:5 (1:5)
2. (69,47) Heleniak, Kowalski, Rafalski, Majewski 5:1 (6:6)
3. (68,73) Rew, Przedpełski, Lewiszyn, Lahti 1:5 (7:11)
4. (69,30) Rafalski, Kowalski, Heleniak, Bellego 3:3 (10:14)
5. (69,13) Lewiszyn, Žagar, Klindt, Bellego 5:1 (15:15)
6. (69,51) Kowalski (Lahti T), Nowak, Rew, Heleniak 3:3 (18:18)
7. (68,65) Szczepaniak, Przedpełski, Majewski, Kowalski 3:3 (21:21)
8. (69,09) Klindt, Grmek, Bowes, Kowalski (U) 1:5 (22:26)
9. (68,08) Rew, Szczepaniak, Nowak, Heleniak 2:4 (24:30)
10. (69,57) Žagar, Lewiszyn, Przedpełski, Rafalski 5:1 (29:31)
11. (72,06) Lewiszyn, Szczepaniak, Nowak, Grmek (W) 5:1 (34:32)
12. (70,70) Rew, Žagar, Majewski, Heleniak 2:4 (36:36)
13. (69,37) Przedpełski, Bowes, Madej, Klindt (W) 3:3 (39:39)
14. (68,89) Szczepaniak, Nowak, Klindt, Bowes 3:3 (42:42)
15. (68,09) Rew, Przedpełski, Lewiszyn, Žagar (D) 1:5 (43:47)

Marko Lewiszyn