Telewizja TVN w jesiennej ramówce emituje kolejny sezon programu "Afryka Express". W sobotę 27 września pokazano nowy materiał. Widzowie mogli w nim zobaczyć koszmarny wypadek Tomasza Iwana.
Wypadek na planie "Afryki Express"
Były reprezentant Polski w piłce nożnej wbiegł na ulicę, a po chwili wprost na niego wjechał kierujący skuterem. Zderzenie wyglądało przerażająco. W rywalizacji na planie show brała udział też partnerka sportowca.
Karolina Woźniak była w szoku, widząc, jak jej ukochany upada z impetem na drogę. – Ja miałam milion myśli w tym czasie, łącznie z tym, czy ty w ogóle żyjesz – komentowała w sieci fragment odcinka z wypadkiem.
Iwan od razu po zdarzeniu chciał kontynuować wyścig. Trafił jednak do szpitala z urazem nogi i ucha. W placówce został opatrzony. Ostatecznie para zdecydowała, iż zrezygnuje z dalszego udziału w programie.
Tomasz Iwan trafił do szpitala
"Za każdym razem, gdy oglądam ten fragment, mam łzy w oczach i ciary na całym ciele. Cud, iż Tomek to wszystko przeżył i mimo traumatycznych okoliczności nie chciał przerywać wyścigu" – przyznała Woźniak w relacji na Instastory. Wrzuciła też post podsumowujący cały udział w show.
Napisała, iż jest wdzięczna za przeżycie tej całej przygody i poznanie wspaniałych ludzi z produkcji. Jednocześnie wspomniała, czego nauczyła się po tym programie.
"Czy ten program umacnia? Zdecydowanie. Czy zmienia człowieka? Tak, bo zaczynasz patrzeć na wiele spraw z zupełnie innej perspektywy. Lekcja na życie? Stawiać poprzeczkę wysoko, wierzyć w swoją sprawczość, dążyć do celu… ALE nie za wszelką cenę. Bo cena czasem może być naprawdę wysoka..." – zaznaczyła na koniec.