Cezary Oleksiejczuk chce pomścić brata! Jego celem jest zawodnik UFC z jednym okiem

3 godzin temu


Cezary Oleksiejczuk jest już zawodnikiem UFC i zaczyna robić zamieszanie w swojej dywizji wagowej. Podczas wywiadu po udziale w show Dana White’s Contender Series, młodszy z braci Oleksiejczuk przyznał, iż chce pomścić brata i zmierzyć się z jednookim Dagestańczykiem.

Nowozakontraktowany zawodnik UFC jako swój cel wskazał bowiem Sharę Magomedova, który w przeszłości walczył z Michałem Oleskiejczukiem.

Michał Oleksiejczuk zmierzył się z Sharą Magomedovem 3 sierpnia 2024 roku podczas gali UFC w Abu Zabi. Polak od początku narzucił presję i próbował skracać dystans, aby wykorzystać swój boks i agresję. Magomedov konsekwentnie odpowiadał niskimi kopnięciami, które gwałtownie zaczęły ograniczać mobilność „Husarza”. Wymiany były intensywne, a Dagestańczyk dodatkowo trafiał precyzyjnymi łokciami i ciosami w stójce. Z czasem na twarzy Oleksiejczuka pojawiły się rozcięcia, które utrudniały mu widoczność. Pomimo odwagi i prób ataków Polak miał coraz większe problemy z tempem i dynamiką rywala. Magomedov kontrolował przebieg pojedynku, nie pozwalając Oleksiejczukowi na rozwinięcie ofensywy. Po trzech rundach sędziowie jednogłośnie wskazali zwycięstwo zawodnika z Dagestanu. Walka została wyróżniona bonusem za najlepsze starcie wieczoru.

  • ZOBACZ TAKŻE: Cezary Oleksiejczuk zdobył kontrakt. Pierwsi polscy bracia w UFC!

Cezary Oleksiejczuk chce pomścić brata! Jego celem jest zawodnik UFC z jednym okiem

Podczas spotkania z dziennikarzami po wspomnianym Dana White’s Contender Series, Cezary Oleksiejczuk wprost przyznał, iż chce walki z Sharą Magomedovem:

„Najpierw chciałbym się zmierzyć z Sharą Magomedovem i zrewanżować się za porażkę mojego brata. Byłem wtedy na tej walce z Sharą. Michał walczył świetnie, ale przegrał decyzją. Ja teraz chcę Sharę złamać i przywrócić naszą siłę, pokazać mu, kto tu rządzi. Chcę się zrewanżować.”

Cezary Oleksiejczuk swoją przygodę z MMA rozpoczął bardzo młodo, trenując w rodzinnych stronach i gwałtownie odnajdując się w rywalizacji amatorskiej. Już na początku kariery zwrócił uwagę na swoje solidne przygotowanie zapaśnicze i konsekwentny styl walki. W wieku niespełna 20 lat zadebiutował zawodowo, odnosząc pierwsze zwycięstwa na mniejszych galach w Polsce. Jego kariera nabrała tempa, gdy podpisał kontrakt z organizacją FEN i błyskawicznie wspiął się na szczyt dywizji półśredniej. Zdobył pas mistrzowski tej organizacji, stając się jednym z najmłodszych mistrzów w historii federacji. Kolejne obrony tytułu umocniły jego pozycję i pozwoliły zbudować reputację jednego z najbardziej perspektywicznych polskich zawodników.

Idź do oryginalnego materiału