Iga Świątek (2. WTA) nie dała rady w półfinale Australian Open. Polka w trzysetowym spotkaniu przegrała z Madison Keys (14. WTA) 7:5, 1:6, 6:7(8:10) w dwie godziny i 37 minut. Tym samym Polka nie zagra o triumf z Aryną Sabalenką i na tegorocznych zmaganiach w Australii tylko wyrównała swój najlepszy wynik z 2022 roku.
REKLAMA
Zobacz wideo Jastrzębski Węgiel zwycięski w meczu z Indykpolem AZS Olsztyn. Łukasz Kaczmarek: Mieliśmy swoje problemy
Iga Świątek odpadła z Australian Open! Zagraniczne media zachwycone rywalką
Oczywiście porażka Świątek to spora sensacja, ale kapitalny występ Keys również został zauważony w zagranicznych mediach. "Keys rozszyfrowała klucz Świątek w kinowym pojedynku" - pisze po spotkaniu puntodebreak.com. Oczywiście "klucz" to nawiązanie do nazwiska reprezentantki Stanów Zjednoczonych.
"Amerykanka wzięła udział w lekcji odporności i zdała ją historycznym zwycięstwem. Po ponad dwóch godzinach napięcia zakończyła największe szaleństwo, pokonując Igę Świątek zaciętym wynikiem 5:7, 6:1 i 7:6(8). To było spektakularne zwycięstwo. Iga momentami była bezbronna i dawała upust frustracji. W końcówce nerwy okazały się silniejsze niż kiedykolwiek. Keys sprawiła ogromną niespodziankę" - czytamy w dalszej części.
"Cudowna Madison Keys awansowała do finału Australian Open" - pisze z kolei portal tennisuptodate.com. Dalej czytamy: "Amerykanka odniosła imponujące zwycięstwo. Po dramacie najwyższej klasy wchodzi do finału Wielkiego Szlema. Obroniła punkt meczowy, a później zapewniła sobie zwycięstwo w nieprawopodobnym stylu".
"Iga Świątek przegrała półfinałowy thriller z Madison Keys" - czytamy na portalu tennisworldusa.org. "Madison Keys awansowała do swojego pierwszego finału Australian Open, broniąc piłki meczowej i pokonując Igę Świątek w trzymającym w napięciu meczu trwającym ponad dwie i pół godziny. Świątek popełniła aż 40 niewymuszonych błędów. Keys z kolei grała agresywnie i wytrzymała presję" - brzmi dalsza część.
"Keys zrujnowała wymarzony finał Świątek" - dodaje po meczu portal tennisnet.com. "Amerykanka niespodziewanie awansowała do finału, gdzie zagra z Sabalenką. Obie zawodniczki miały sporo wahań, a Świątek miała choćby punkt meczowy. Później w tie-breaku jej wolej wyleciał za kort w decydującym momencie i udaremnił jej wymarzony, pierwszy finał w Australii" - opisano najważniejsze momenty spotkania.
W finale Madison Keys zmierzy się z Aryną Sabalenką - obrończynią tytułów z 2023 i 2024 roku. Spotkanie zaplanowano na sobotę 25 stycznia o 9:30 czasu polskiego.