Całe Włochy trąbią o Ziółkowskim po meczu Romy! Tak go nazwali

2 godzin temu
"MVP", "mur nie do przebicia", "filar defensywy" - tak włoskie media nazwały Jana Ziółkowskiego. Wszystko dzięki udanemu występowi w wygranym przez AS Romę 3:1 meczu z Genoą. Polski stoper zagrał od początku do końca i nareszcie potwierdził swój ogromny talent. Dziennikarze z Italii docenili jego klasę, a część z nich uznała go za najlepszego gracza meczu.
Jan Ziółkowski od momentu transferu do AS Romy ma spore problemy z regularną grą. Ostatnio jednak coraz częściej otrzymuje swoje szanse. Rozegrał po 90 minut w dwóch ostatnich spotkaniach - przeciwko Juventusowi (1:2) i Genoi (3:1). W tym drugim Polak był choćby wyróżniającą się postacią, a zachwytów nad nim nie kryją włoskie media.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki z mocnym przesłaniem w sprawie piłkarzy Legii: Współczuję im. Cierpią na tym ich bliscy



Ależ niespodzianka! Ziółkowski w końcu doceniony we Włoszech. "Rozegrał świetny mecz"
W poniedziałek Ziółkowski spisał się znakomicie. Wygrywał większość ze stoczonych pojedynków i zapewnił Romie spokój w defensywie. W ataku zaś świetnie poradzili sobie jego koledzy. W nieco ponad 30 minut strzelili trzy gole za sprawą Soule, Kone i Fergusona. W końcówce honorową bramkę dla Genoi zdobył co prawda Jeff Ekhator, ale nie wpłynęło to na bardzo pozytywną ocenę byłego stopera Legii.
Zdaniem niektórych Ziółkowski był wręcz najlepszy na boisku. - MVP, wygrane pojedynki i nienaganna gra. Mur nie do przebicia - podsumował portal pisachannel.tv i wystawił najwyższą w całym meczu notę 7,7. Na prawie najwyższą zdecydowało się natomiast Roma Today. - Polak rozegrał świetny mecz, zawsze czujny i precyzyjny w odbiorach. Jego doskonałe krycie doprowadziło do gola, który przełamał impas - zachwycali się dziennikarze i wystawili "7".


Nieco niżej, bo na 6,5 Polaka ocenił portal forzaroma.info. - Ponownie awansowany na filar defensywy. A ta nie miała się o co martwić w starciu z Genoą, która momentami wydawała się nieodpowiedzialna. Jednak Polak pokazał charakter, a jego długie podanie doprowadziło choćby do zdobycia pierwszej bramki. Kolejny krok w podróży, która wymaga cierpliwości - czytamy.
Włosi przekonują się do Ziółkowskiego. "Odmienił losy meczu"
Taką samą ocenę dał mu włoski Eurosport. - Jego czas w Romie nie zaczął się dobrze, ale teraz odmienił losy meczu. Jednym z najważniejszych momentów jego występu był faul na Calebie Ekubanie, który w przeciwnym razie wyszedłby na otwartą pozycję - uzasadniono.



Z zachwytami nad Polakiem wstrzymało się za to "Il Messaggero", które dało mu stosunkową słabą w porównaniu do jego kolegów z Romy notę 6. - Trudno go ocenić, bo Roma szalała, a Genoa wygląda jak statysta - tłumaczono. "6" Ziółkowskiemu wystawił także portal sport.virgilio.it, ale w tym przypadku obrońca doczekał się pochwał. - Uważny i punktualny podczas interwencji, zapewnia solidność defensywie Giallorossich - czytamy.
Idź do oryginalnego materiału