Właśnie ta sytuacja u niektórych kibiców i ekspertów wzbudziła największe emocje w książce Sebastiana Staszewskiego "Lewandowski. Prawdziwy". Autor napisał bowiem, iż w okresie 2022/2023 działacze FC Barcelony poprosili Polaka o zaprzestanie strzelania goli w końcówce sezonu, by klub nie musiał płacić dodatkowych pieniędzy (2,5 miliona euro) Bayernowi Monachium. FC Barcelona przy fatalnej sytuacji finansowej wolała tego uniknąć.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki z mocnym przesłaniem w sprawie piłkarzy Legii: Współczuję im. Cierpią na tym ich bliscy
Hiszpan tuż po godz. 7 opublikował komentarz o Lewandowskim. "Śmieszne i niestosowne"
- Są takie rzeczy, o których nie chcę mówić. Za duży szacunek mam do Barcelony czy ludzi, którzy tam pracują. Wiedziałem, w jakiej sytuacji znajduje się klub. w uproszczeniu chodziło o premię. Wiadomo, iż w tamtym okresie Barca szukała każdego euro, a to nie była mała kwota. To mi nic nie zmieniało, ja z tym nie mam problemu - skomentował sytuację kilka dni temu Robert Lewandowski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Teraz głos na temat całej sprawy zabrał Xavier Bosch z hiszpańskiego dziennika "Mundo Deportivo".
"Czy jest coś gorszego niż proszenie Lewandowskiego, żeby nie strzelał goli?" - to tytuł jego komentarza, który ukazał się w internecie we wtorek tuż po godz. 7 rano.
"25 listopada miałem zamiar opowiedzieć o czymś niezwykle dziwnym, równie zaskakującym, co kiczowatym, co zostało opisane w biografii Lewandowskiego. Sebastian Staszewski twierdził, iż pod koniec pierwszego sezonu Polaka w Barcelonie klub zażądał od niego, aby nie strzelał już więcej bramek... Wycofałem artykuł przed publikacją, ponieważ Barcelona zaprzeczyła prawdziwości tych informacji i twierdziła, iż „ Lewandowski , Prawdziwy" nie jest autoryzowaną biografią napastnika. Dlatego w MD postanowiliśmy nie drążyć tej historii" - pisze Bosch.
Sytuacja zmieniła się jednak po wywiadzie Lewandowskiego z Rymanowskim. Autor uważa, iż zachowanie FC Barcelony było bardzo niestosowne.
"Miesiąc później sam Robert opowiedział to samo zdarzenie, któremu wcześniej zaprzeczył klub... Wtedy Polak w końcu nie strzelił gola, ale w tych meczach trafił w słupek z rzutu wolnego. Poza tym, czy chciał strzelić, czy nie, pokazuje to, jak żałosne były finanse klubu. Sprowadzenie napastnika za 50 milionów i po 23 ligowych golach żądanie od niego, żeby przestał strzelać, żeby zaoszczędzić 1,25 miliona, jest równie śmieszne, co bardzo niestosowne dla Barcelony" - dodaje Bosch.
Zobacz także: Oto co się dzieje w Rosji. Sytuacja się pogarsza. "Ciężko na to patrzeć"
Lewandowski w tym sezonie zagrał w 18 spotkaniach, zdobył osiem bramek i miał dwie asysty.
FC Barcelona w pierwszym meczu w 2026 roku zagra 3 stycznia (godz. 21) na wyjeździe z Espanyolem.

3 godzin temu
















