Caitlin Clark ustanawia nowy rekord WNBA, zdobywając 23 punkty w zwycięstwie Fever nad Storm

biotworzywa.com.pl 2 miesięcy temu

Indiana Fever wyglądała jak nowa drużyna po przerwie olimpijskiej WNBA w Paryżu, wygrywając drugi mecz z rzędu i pokonując u siebie Seattle Storm 92:75 w niedzielę.

Gra w obronie była kluczową różnicą w zwycięstwie Fever: Kelsey Mitchell zdobył 27 punktów (5 z 8 rzutów za 3 punkty), Kaitlyn Clark 23 i Lexi Hull 22 (6 z 7 rzutów za 3 punkty) . Aliyah Boston zebrała dla Indiany 15 zbiórek, co poprawiło się do 13-15 w okresie (8-5 lokalnie).

Clarke zaliczyła swoją 225. asystę w drugiej kwarcie meczu, bijąc rekord ustanowiony przez debiutanta w historii WNBA w 1998 roku, Tichę Beniceiro. (Chociaż istnieją sprzeczne dane na temat liczby asyst zanotowanych przez Beniceiro – WNBA podaje 224, a ESPN 225 – Clark i tak dokonał tego wyczynu.)

Oprócz 23 punktów, debiutant zakończył spotkanie z dziewięcioma asystami, pięcioma zbiórkami i dwoma blokami. Clarke jest liderem WNBA pod względem asyst, średnio 8,3 na mecz.

Obie drużyny słabo rozpoczęły spotkanie, a Seattle prowadziło 17-13 po pierwszej kwarcie, w której nie padło wiele bramek. Indiana jednak odrobiła straty w drugiej kwarcie, odzyskując prowadzenie w ostatnich minutach połowy i wychodząc do szatni na prowadzenie 35-34.

Storm, który w tym sezonie miał problemy z rzutami za trzy punkty, dobrze rozpoczął grę zza łuku, kończąc pierwszą kwartę 4 z 6 i 5 z 12 do przerwy. Tymczasem The Fever mieli więcej problemów z trzema punktami: na początku meczu zdobyli 0 z 6, zdobywając trzy punkty, a w pierwszej połowie zakończyli z wynikiem 3 z 13, zdobywając trzy punkty, zanim Mitchell przebił się w drugiej kwarcie. Obie drużyny trafiały poniżej 50% celnych rzutów z gry.

Zespół Fever wypadł mocno w drugiej połowie, rozpoczynając trzecią kwartę serią 8-2, w której znalazły się dwie wielkie trójki Mitchella i Clarka. Jednak Storm wycofał się, aby wyrównać sytuację w połowie kwarty i uniemożliwił Indianie utrzymanie prowadzenia na dłużej. The Fever dotarli do finału z niewielką przewagą 59-58 i w czwartej kwarcie pokonali Seattle 33-17.

Jewel Lloyd prowadził Seattle z 26 punktami, a Nneka Ogwumike zakończył mecz z 14 punktami, dziewięcioma zbiórkami, trzema asystami i czterema przechwytami, dominując po obu stronach kortu. Ezi Magbegor dołożył dziewięć punktów, siedem zbiórek i pięć bloków. The Storm spadł do 17–10 (6–7 na wyjeździe), trzeci w Konferencji Zachodniej i piąty w lidze.

The Fever mają prawie tydzień wolnego, a następny mecz rozegrają w sobotę przeciwko Minnesota Lynx o 20:00 czasu wschodniego. The Storm zakończy swoją podróż objazdową w Washington Mystics we wtorek o 19:00 czasu wschodniego.

Idź do oryginalnego materiału