Czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski z pewnością przejdzie do historii polskiego futbolu. Niestety, nie wydarzy się to za sprawą piłkarskich dokonań, a skandalu, który doszczętnie skłócił całe środowisko kadry. Michał Probierz stał się tematem numer 1 we wszystkich krajowych mediach. Okazuje się jednak, iż o selekcjonerze "Biało-czerwonych" głośno jest również za granicą. Ujawnił to były współpracownik Leo Beenhakkera, Jan De Zeeuw. Ponoć jego rodacy jawnie kpią z obecnej sytuacji Polaków.