Oto co powinien zrobić Papszun w Legii. "Z całym szacunkiem do Rakowa, ale..."

1 godzina temu
W piątek (19 grudnia) Marek Papszun został oficjalnie ogłoszony nowym trenerem Legii Warszawa. Szkoleniowiec przejmuje zespół będący w dołku. Jakub Kosecki, były piłkarz Wojskowych, zabrał głos nt. Papszuna w programie "To Jest Sport.pl". Wskazał, co teraz powinien zrobić 51-latek.
Długo trwała saga związana z przejściem Marka Papszuna do Legii Warszawa. Ostatecznie szkoleniowiec trafił na Łazienkowską dzień po zakończeniu fazy ligowej Ligi Konferencji. Jego poprzedni klub Raków Częstochowa zajął w niej drugą pozycję, spisując się kapitalnie. Legia natomiast na wiosnę nie zagra w tych rozgrywkach. W sześciu spotkaniach uzbierała zaledwie sześć punktów.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki radzi Papszunowi: Wie do jakiego trafił klubu, ale to powinien zrobić jako pierwsze





Wielkie problemy Legii. "Presja jest nieporównywalna"
Legia odpadła także z Pucharu Polski, a w PKO Ekstraklasie zimę spędzi na przedostatnim miejscu w tabeli. Wojskowi zdobyli zaledwie 19 punktów w 18 meczach. Stawka drużyn jest jednak tak spłaszczona, iż do liderującej Wisły Płock warszawianie tracą zaledwie 11 "oczek". Przy bardzo dobrej grze na wiosnę da się zatem uratować sezon w zmaganiach ligowych.
Po to właśnie do Warszawy został ściągnięty Papszun. Na pewno w klubie ubolewają nad tym, iż Legii nie ma już na dwóch frontach, ale przynajmniej w lidze pozostało szansa na przyzwoite miejsce. W programie "To jest Sport.pl" Jakub Kosecki, były gracz Wojskowych, wskazał, co nowy szkoleniowiec musi uczynić w pierwszej kolejności po przyjściu do klubu.
- Pierwsze, co powinien zrobić trener Papszun, to powiedzieć, iż on będzie wszystkim zarządzał i podejmował główne decyzje. Wie do jakiego klubu trafia. Z całym szacunkiem do Rakowa Częstochowa i pracy Marka Papszuna, ale presja jest nieporównywalna. W Częstochowie jest zupełnie co innego - podkreślił Kosecki.


Wielkie oczekiwania w Legii. "Trudno planować przyszłość"
- Jak jesteś w Legii, to na każdym kroku spotykasz się z coraz większymi oczekiwaniami. Rozmawialiśmy choćby przed programem, iż może powinien wyjść i w delikatny sposób ogłosić żądania i to, jak będzie wyglądała Legia w następnych miesiącach. Tyle tylko, iż trudno planować przyszłość i domknąć budżet bez gry w europejskich pucharach - dodał.



Czytaj też: Dopiero co grali w finale europejskiego pucharu. Idą na dno, co za upadek
Papszun podpisał z Legią kontrakt do końca sezonu 2027/28. Z Rakowem osiągnął kilka sukcesów na czele z mistrzostwem Polski. Przed nim największe wyzwanie w trenerskiej karierze.
Idź do oryginalnego materiału