Były rywal Zmarzlika stracił nadzieję. Brakuje mu prawie pół miliona
Zdjęcie: Dwa ujęcia żużlowców – jeden z nich ubrany w kask i kombinezon z zamkniętymi oczami, drugi z gołą głową w czapeczce i kurtce sportowej, wyglądający skupiony.
Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie Emil Sajfutdinow nie może startować w cyklu Grand Prix. Rosjanie będą mogli wrócić do mistrzostw świata dopiero, gdy dobiegnie ona końca. - Emil nie ma już nadziei - przyznaje menadżer Tomasz Suskiewicz w podcaście "Mówi się żużel". Problemem ma być nie tylko konflikt i upływający czas, ale przede wszystkim budżet. Sajfutdinow, chcąc walczyć o złoty medal, potrzebuje dodatkowych 100 tysięcy euro. - Trochę przesadzają. Jestem przekonany, iż stałby na podium - mówi Jan Krzystyniak w rozmowie z Interia Sport.

2 godzin temu













