
Były mistrz UFC jest przekonany o tym, iż nie ma aktualnie w rosterze amerykańskiego giganta zawodnika, który zdołałby pokonać mistrza wagi średniej. O Chmaevie mówi wprost: Jest nie do pokonania!
Co prawda Khamzat Chimaev był zdecydowanym faworytem przed swoją pierwszą walką o pas mistrzowski z Dricusem du Plessisem na gali UFC 319, ale mimo to zdołał jeszcze przewyższyć oczekiwania, dominując rywala i całkowicie go dominując przez pełne pięć rund.
Po tym zwycięstwie panowanie Chimaeva oficjalnie się rozpoczęło, a były mistrz UFC w wadze koguciej Sean O’Malley spodziewa się, iż Rosjanin utrzyma się na szczycie kategorii średniej przez długi czas.
- ZOBACZ TAKŻE: Paweł Polityło zawalczy o pas FNC! Znamy rywala
Były mistrz UFC o Chimaevie: Nie widzę nikogo, kto mógłby go pokonać
„Po prostu nie widzę nikogo, kto mógłby pokonać Khamzata” – powiedział O’Malley w podcaście One Night with Steiny. – „Szczerze mówiąc, nie widzę też nikogo, kto wytrzymałby z nim tyle co DDP. Sam fakt, iż Dricus przetrwał, był imponujący. Khamzat to finisher. To zabójca.”
Jeśli można się było do czegoś przyczepić w występie Chimaeva, to fakt, iż mimo wielokrotnych obaleń i ciągłej kontroli w parterze, nie zdołał skończyć walki przed czasem.
O’Malley przyznał, iż teraz, gdy Chimaev jest mistrzem, może to wyglądać podobnie.
„Nie widzę wielu ekscytujących walk w przyszłości… To będą wielkie pojedynki, bo on jest gwiazdą” – dodał. – „On jest supergwiazdą. Jest efektowny. Ale komu masz dać takiego gościa?”
W najbliższych dwóch miesiącach w wadze średniej odbędą się dwa ważne pojedynki, które mają wyłonić kolejnego pretendenta.
We wrześniu Nassourdine Imavov zmierzy się z Caio Borralho w walce wieczoru gali UFC Paris, natomiast w październiku w Vancouver niepokonany w UFC Reinier de Ridder stoczy pojedynek z Anthonym „Fluffy” Hernandezem.
Prezes UFC Dana White zapowiedział, iż najbardziej imponujący zwycięzca z tych dwóch walk najpewniej otrzyma szansę zmierzenia się z Chimaevem o pas wagi średniej.