Były klub Marcina Bułki przestanie istnieć. "Wszystko wyrzucone do śmietnika"

3 godzin temu
Zdjęcie: Wiesław Wilczyński


W 2025 r. oficjalnie przestanie istnieć Escola Varsovia. Akademia piłkarska, która wychowała m.in. Marcina Bułkę czy Dawida Drachala, straci siedzibę na warszawskim Tarchominie, ponieważ Polfa nie przedłuży umowy na dzierżawę terenów. Te wieści w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" potwierdził Wiesław Wilczyński, prezes Escoli. - Robiliśmy, co mogliśmy, ale to chyba koniec. Nie wiem, co powiedzieć - powiedział.
W 2012 r. w Warszawie powstała akademia piłkarska Escola Varsovia, której prezesem jest Wiesław Wilczyński. Do lipca 2023 r. Escola współpracowała z FC Barceloną - w tym czasie wykorzystywała m.in. plany treningowe klubu z Katalonii. Barcelona otrzymywała stałą opłatę w wysokości 400-500 tys. złotych za wykorzystywanie logo i technologii treningowych. Escola zyskała sporą renomę w Polsce, bo w jej barwach szkolił się m.in. Marcin Bułka (OGC Nice), Filip Luberecki (Motor Lublin) czy Dawid Drachal (Raków Częstochowa).


REKLAMA


Zobacz wideo Tylko tak można ocenić reprezentację Polski Michała Probierza. „Kibice zapominają."


Czytaj także:


Dramat Dawidowicza. Jest komunikat prosto z Włoch


Ostatnio głośno jest o trwającym konflikcie między Escolą a władzami Warszawy. Władze zwiększyły czynsz za teren na warszawskim Tarchominie przy ul. Aleksandra Fleminga. - Po tzw. "komunie" miasto przez ponad 20 lat w ogóle się nie interesowało tymi terenami, więc straciły one swoją funkcjonalność sportową. Mamy istotną umowę na cały teren sportowy [35000 m2] z Polfą i tego miasto nie kwestionuje. Urząd Miasta ma roszczenie co do 1/11 terenu o powierzchni 3000 m2. Uważa, iż ta działka należy do Skarbu Państwa, a nie do spółki Skarbu Państwa, jaką jest Polfa - mówił nam Wilczyński.
To koniec Escoli? "To wszystko zostanie wyrzucone do śmietnika"
Wiesław Wilczyński przekazał smutne wieści nt. przyszłości Escoli w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet". Okazuje się, iż znana akademia przestanie istnieć w przyszłym roku. - Robiliśmy, co mogliśmy, ale to chyba koniec. Nie wiem, co powiedzieć. Co tydzień na naszych boiskach biega ponad tysiąc osób, stworzyliśmy fajne miejsca pracy, daliśmy Polsce reprezentantów i piłkarzy ligowych. I na końcu to wszystko zostanie wyrzucone do śmietnika - powiedział.
"Jak dowiedzieliśmy się od osoby ze ścisłego kierownictwa klubu, do siedziby Escoli przyszło pismo z Polfy, w którym spółka informuje, iż nie przedłuży umowy z klubem. To oznacza, iż klub straci siedzibę. I na dziś wszystko wskazuje, iż to koniec jego działalności. Ostatni list od zarządu Polfy to gwóźdź do trumny. Sprawa jest świeża, więc może prezes znajdzie rozwiązanie, ale na dziś wszystko wskazuje na to, iż w czerwcu drużyny Escoli rozegrają swoje ostatnie mecze" - dodaje "Przegląd Sportowy Onet".


Czytaj także:


Zaskakujące wieści ws. Guardioli. Tylko to jedno zmusi go do pozostania w City


To było/jest przedmiotem konfliktu miasta z Escolą. "Kosztuje mnie wiele nerwów"
Jak pisaliśmy w 2023 r., Wilczyński zainwestował w cały projekt aż dziesięć mln złotych. W 1974 r. Polfa (jedna z najstarszych firm farmaceutycznych w Europie) otrzymała decyzję lokalizacyjną, a na przełomie wieku Polfa otrzymała od Skarbu Państwa użytkowanie wieczyste 10 z 11 działek. W 2013 r. Escola wydzierżawiła od Polfy cały teren, a więc 11 działek. Miasto odmówiło oddania Polfie terenu jedenastej działki, na której są dwa najważniejsze boiska Escoli.


W zeszłym roku całość roszczeń za bezpodstawne korzystanie z terenu wynosiła około 400 tys. złotych. -Zatrudniamy 90 osób, w tym 60 trenerów, fizjoterapeutów, lekarzy czy psychologów sportu. Spełniamy dużą rolę społeczną na rynku pracy. I to jest coś, co mnie napędza. Gdybym kilka lat temu wiedział, iż tak się wszystko potoczy, to nigdy bym w to nie wchodził. Kosztuje mnie to wiele nerwów i nieprzespanych nocy. Apeluję tylko o spokój - dodawał Wilczyński w wywiadzie dla Sport.pl.
Idź do oryginalnego materiału