Były kierowca F1 krytykuje Red Bulla. Post polubił… Max Verstappen

Reakcje świata Formuły 1 po zamianie kierowców na linii RB – Red Bull są dość zróżnicowane, ale wielu kibiców i ekspertów staje w obronie Liama Lawsona.

Rano Red Bull ogłosił, iż Yuki Tsunoda wejdzie w miejsce Liama Lawsona podczas najbliższego wyścigu Formuły 1, GP Japonii na torze Suzuka. Ma to oczywiście związek z bardzo słabymi wynikami Nowozelandczyka w dwóch pierwszych rundach sezonu.

Ta decyzja Red Bulla nie przypadła do gustu Giedo van der Garde – kierowcy Caterhama w okresie 2013 Formuły 1. Holender zamieścił na Instagramie post, w którym odniósł się do sytuacji.

“Jestem już zmęczony tymi wszystkimi komentarzami, iż Formuła 1 to najtrudniejszy o ile chodzi o osiągi sport na świecie i iż o ile spisujesz się poniżej oczekiwań to czekają cię konsekwencje. Tak, trzeba dostarczać wyników. Tak, presja jest szalona. Ale według mnie to bardziej przypomina zastraszanie lub paniczny ruch niż rzeczywiste osiągnięcia kierowcy” – pisze van der Garde.

“Podjęli decyzję – w pełni świadomie – dając Liamowi dwa wyścigi, tylko po to by złamać jego ducha. Nie zapominajmy o poświęceniu, ciężkiej pracy i sukcesach, jakie Liam włożył w swoją dotychczasową karierę, osiągając poziom, na którym teraz jest. Pamiętam moje krew, pot i łzy by osiągnąć F1. Nie mówiąc o jeździe dla czołowego zespołu” – kontynuuje kierowca.

“Zgadza się, spisał się poniżej oczekiwań w pierwszych dwóch wyścigach, ale o ile ktoś jest świadom tego, to on sam. Być może zasugerował tę zmianę sam, ale o ile nie, to życzę Liamowi całej siły i odwagi by stanąć na starcie w Japonii. Ufaj sobie, chodź z podniesioną głową i udowodnij im, iż się mylili” – kończy Van der Garde.

Co ciekawe, post ten polubił Max Verstappen, którego nowym partnerem będzie Tsunoda. Warto podkreślić, iż w dzisiejszych ogłoszeniach nie ma wypowiedzi żadnego z zainteresowanych kierowców.