REKLAMA
Zobacz wideo
Michał Żewłakow zbawcą Legii? Kosecki: Fajny ruch, ale nie spodziewałem się tego
Koszmarny wypadek mistrza świataTo był siódmy bieg meczu towarzyskiego, ale trzeba było go przerwać już po wejściu w pierwszy łuk. Wtedy doszło do karambolu z udziałem trzech zawodników. Na tor upadli Bartosz Bańbor, Franciszek Majewski i Tai Woffinden. Żużlowcy sczepili się motocyklami, nie mieli żadnej kontroli nad sytuacją. Bańbor spadł z motocykla, zanim Majewski i Woffinden z impetem wpadli w dmuchaną bandę. Wyglądało to naprawdę dramatycznie. Wszyscy kibice na trybunach zamarli. W mediach społecznościowych pojawiło się wideo z tego przerażającego zdarzenia. Na torze natychmiast pojawiła się karetka pogotowia. Ratownicy ruszyli z pomocą do poszkodowanych. Bańbor nie wymagał pomocy, gwałtownie wstał z toru. Majewski opuścił w towarzystwie służb medycznych, udał się do parku maszyn. Zdecydowanie gorzej wyglądała sytuacja Brytyjczyka. Według relacji portalu WP SportoweFakty medycy mieli problem, aby wyciągnąć Woffindena spod bandy. Udało się to zrobić, a potem długo opatrywali byłego mistrza świata. Sytuacja okazała się na tyle poważna, iż potrzebny był helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ten wylądował na murawie stadionu w Rzeszowie i zabrał Woffindena do szpitala. Zobacz też: Flick przemówił ws. Lewandowskiego. Zrobił wyjątek
Po godzinie 18 spłynęły pierwsze informacje odnośnie do skali urazów i kontuzji Brytyjczyka. "SF" podawały, iż doszło do złamań obu rąk, obu nóg i kilku żeber. To są wyniki pierwszych badań. Niewykluczone, iż skala kontuzji i urazów jest większa, poważniejsza. Oficjalny komunikat Stali Rzeszów ma pojawić się w poniedziałek. Całe środowisko żużlowe teraz trzyma kciuki za powrót Woffindena do zdrowia. "Drodzy kibice. Nasz zawodnik, Tai Woffinden, uległ bardzo poważnemu wypadkowi podczas siódmego biegu w meczu sparingowym w Krośnie. Tai został przetransportowany helikopterem do Rzeszowa, gdzie jego stan jest teraz diagnozowany przez lekarzy. Wstępne informacje mówią o licznych złamaniach. Szczegółowe informacje podamy po badaniach. Jednocześnie bardzo dziękujemy za pomoc prezesowi Grzegorzowi Leśniakowi za szybką reakcję w związku z wypadkiem naszego zawodnika i zapewnienia mu wszelkiej pomocy. Tai, jesteśmy z tobą!" - przekazał Michał Drymajło, prezes Stali.Mecz towarzyski całkowicie przerwano po tym zdarzeniu, było wtedy 21:15 dla Stali.
Tai Woffinden związał się ze Stalą przed tym sezonem. Wcześniej przez wiele lat ścigał się w barwach Betard Sparty Wrocław (2012-2024). Był przez długi czas jednym z liderów zespołu i ulubieńcem kibiców. W zeszłym sezonie kilka jeździł przez złamany łokieć. Przeszedł do Rzeszowa w poszukiwaniu formy. Ma na koncie trzy tytuły indywidualnego mistrza świata (2013, 2015 i 2018) oraz jeden drużynowego mistrza świata (Speedway of Nations 2021).