20 godzin temu
Dallas Mavericks zszokowali świat koszykówki handlem Luka Doncic, w tym niektórzy byli członkowie zespołu.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy krajobraz NBA zmienił się drastycznie dzięki Mavericksowi wysyłającym swoją młodą gwiazdę do Los Angeles Lakers. Ten ruch nie tylko zszokował fanów, ale także rozgniewał wielu, którzy wspierają lub mają jakiekolwiek przynależność do Mavericks.
Wśród tych, którzy byli zszokowani umową, był były dyrektor generalny Mavericks Donnie Nelson. Jako dyrektor generalny zespołu w latach 2005-21, Nelson nie tylko pomógł zbudować zespół tytułowy w 2011 roku, ale także opracował Doncica w 2018 roku.
W ostatnim wywiadzie dla EkipaNelson przełamał niektóre ze swoich uczuć na temat nagłego, niechcianego odejścia Doncica.
„Ale z całym szacunkiem musisz zrozumieć, iż niektórzy gracze są różni, wyjątkowe, a jeszcze ważniejsze dla środowiska i społeczności” – powiedział Nelson. „Ważne jest, aby traktować tych graczy z szacunkiem. Właśnie dlatego było tak rozczarowanie po tym, co stało się z Luką. Nie tylko moje rozczarowanie, ale uniwersalne rozczarowanie”.
Słowa Nelsona są silne, ale trudno byłoby znaleźć każdego, kto nie zgadza się z nimi poza Nico Harrisonem. Nelson powiedział również, iż była to umowa, która nigdy by się nie wydarzyła, gdyby przez cały czas dzwonił do strzałów.
Słowa Nelsona podczas wywiadu opierały się na aspekcie społeczności prowadzenia zespołu. Uważał, iż gracze tacy jak Doncic byli nie tylko integralną częścią tego, co wydarzyło się na boisku, ale także to, co wydarzyło się z podłogi.
Biorąc pod uwagę odpowiedź na handel fanów Mavericks, nie ma wątpliwości, iż Nelson ma rację o znaczeniu graczy dla społeczności.
W każdym razie Nelson i inni mogą jedynie krytykować umowę i obserwować, jak Doncic i Mavericks kontynuują swoje podróże na osobnych ścieżkach.
