Była tenisistka nie może zrozumieć Sabalenki. "Dlaczego się zgodziła?"

2 godzin temu
Aryna Sabalenka na koniec 2025 roku rozegrała mecz, po którym spotkała się z lawiną drwin i komentarzy. "Bitwa płci" z Nickiem Kyrgiosem przyniosła jej nie tylko porażkę, ale także gorzkie słowa od jednej z byłych gwiazd kobiecego tenisa. Głos zabrała Alize Cornet.
Nick Kyrgios dziś znajduje się na marginesie męskiego tenisa. Plasuje się na 673. miejscu w rankingu ATP i jest lata świetlne od swojej optymalnej formy. Mimo tego w niedzielę w Dubaju wygrał "Bitwę płci", jak określono jego mecz z... najlepszą tenisistką świata Aryną Sabalenką. Białorusince nie pomógł choćby zmniejszony po jej stronie kort. Przegrała 3:6, 3:6. Momentalnie stała się obiektem drwin. Głos zabrała też była tenisistka Alize Cornet.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki z mocnym przesłaniem w sprawie piłkarzy Legii: Współczuję im. Cierpią na tym ich bliscy



Była tenisistka uderza w Sabalenkę. "Dlaczego?"
- Chciałabym zadać to pytanie Arynie Sabalence: dlaczego się zgodziła na te zasady? Dlaczego zgodziła się na zmniejszenie kortu, skoro jest numerem 1 na świecie od dwóch lat. Ona i tak może grać na normalnym korcie przeciwko Nickowi Kyrgiosowi. Wszyscy wiemy, iż dziewczyny i chłopcy na najwyższym poziomie mogą grać razem z głębi kortu - powiedziała Francuzka.


- Kiedy wchodzi serwis, to robi się bardziej skomplikowane, bo mężczyźni są bardzo potężni, ale zdarzyło mi się grać przeciwko zawodnikom z Top 50 bez żadnego problemu, choćby w gemach bez serwisu, nie wygrywałam, ale mogłam się bronić. Tutaj to naprawdę umniejszanie i deprecjonowanie umiejętności Aryny Sabalenki, która może bardzo dobrze trzymać Kyrgiosa w szachu z głębi kortu, zwłaszcza iż on jest pół na emeryturze - dodała.


Całość wypowiedzi cytuje profil Avantage Tennis na portalu X. Cornet przed laty należała do światowej czołówki tenisa. Plasowała się na początku drugiej dziesiątki rankingu.
Komentarze po starciu w Dubaju są jednoznacznie niekorzystne dla Sabalenki. Głos zabrał także dziennikarz Sport.pl Dominik Senkowski, który na naszym portalu napisał wprost, iż Białorusinka zagrała na niekorzyść kobiecego tenisa.
Idź do oryginalnego materiału