Białorusinka, a więc numer jeden kobiecego tenisa, przegrała w Dubaju z Nickiem Kyrgiosem 3:6, 3:6. Pojedynek ten wzbudził wiele kontrowersji z różnych powodów, o czym szerzej napisał Dominik Senkowski ze Sport.pl. Już po tym spotkaniu 27-latka wprawiła tenisowy świat w konsternację.
REKLAMA
Zobacz wideo Oto cała prawda o talencie Lewandowskiego. "Ktoś, kto to mówił, po prostu kłamie"
Liderka rankingu WTA... zapomniała o turnieju?
Tuż po pokazowym meczu z Kyrgiosem Sabalenka na swoim Instagramie napisała:
"Dziękuję wszystkim tym, którzy przyszli nas wspierać. Mam nadzieję, iż udało się nam zapewnić Wam rozrywkę. Ten mecz był dobrą próbą przed rozpoczęciem nowego sezonu. A skoro już o tym mowa… Chyba będę musiała zabrać tę kurtkę ze sobą w okresie 2026. Następny w kolejce jest turniej Australian Open".
W powyższym wpisie w social mediach Sabalenki nie byłoby może nic dziwnego, gdyby nie ostatnie zdanie, które zwłaszcza w australijskim Brisbane musiało wzbudzić zdziwienie. Tam bowiem w dniach od 4 do 11 stycznia 2026, czyli jeszcze przed Australian Open, odbędzie się turniej WTA 500, a liderka światowego tenisa jest jedną z najważniejszych zawodniczek, jakie mają się tam pojawić.
Na wpis Sabalenki postanowili zareagować organizatorzy australijskiego turnieju. Na oficjalnym koncie wstawili bowiem zdjęcie Białorusinki z Kyrgiosem z wymownym podpisem: "Następny przystanek: Brisbane".
Kilka chwil później zaś Australijczycy przypomnieli o dalszej sprzedaży biletów plakatem, na którym jedną z głównych postaci jest właśnie Sabalenka. Mało kto wyobraża sobie, iż zawody w Brisbane odbędą się bez udziału najlepszej tenisistki świata.
Aryna Sabalenka w finale poprzedniej edycji WTA 500 w stolicy stanu Queensland pokonała reprezentantkę Uzbekistanu Polinę Kudermietową 4:6, 6:3, 6:2.

3 godzin temu









![Rolnicy na minusie. Ile dołożyli do hektara w 2025? [WYLICZENIA]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/12/29/598426.webp)


