Była już noc, gdy ter Stegen ogłosił wieści o swoim zdrowiu

3 godzin temu
Marc-Andre ter Stegen ostatni mecz o stawkę rozegrał w czerwcu tego roku, a było to spotkanie Niemcy - Francja w Lidze Narodów. Nowy sezon rozpoczął z kontuzją oraz jasnym przekazem z klubu, iż choćby w pełni sił nie będzie mógł liczyć na miejsce w składzie. Tym razem Niemiec pochwalił się, iż niedługo będzie zdolny do gry. Czy to oznacza, iż zyska szansę na występy w drużynie Hansiego Flicka?
Pod względem zdrowotnym ostatnie lata ter Stegena to pasmo nieszczęść. Zaczęło się od urazu pleców, który w okresie 2023/2024 wykluczył go na 19 spotkań. We wrześniu 2024 roku doznał zerwania więzadła rzepki. Przez ten uraz, a także świetną postawę w bramce awaryjnie sprowadzonego Wojciecha Szczęsnego, rozegrał zaledwie 9 meczów. Przygotowania do obecnych rozgrywek upłynęły w ogromnym napięciu na linii klub-zawodnik. FC Barcelona sprowadziła Joana Garcię, a Flick jasno dał do zrozumienia rodakowi, iż ten nie będzie choćby drugim bramkarzem. 33-latek nie chciał się z tym pogodzić i zapowiadał walkę o miejsce w składzie.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki szczerze o grze w innych klubach: Piłkarskie życie gwałtownie mnie zweryfikowało



Powraca do pełnej dyspozycji. Wróci też do łask Flicka?
W lipcu ambitne plany ter Stegena zostały zweryfikowane przez kolejny uraz. Tym razem odnowiła mu się kontuzja pleców sprzed dwóch sezonów, z powodu której musiał przejść operację. Ta wiązała się z długą rekonwalescencją, która jednak najwyraźniej przebiega pomyślnie. W nocy z 4 na 5 listopada ter Stegen pochwalił się pierwszą od dawna sesją treningową, którą mógł odbyć na boisku z piłką przy nodze.








"Dobrze jest znowu odbywać treningi na boisku" - napisał Niemiec w poście na Instagramie, do którego dołączył krótki klip wideo. Widać na nim jak ter Stegen wymienia podania na zielonej murawie.


Powrót 33-latka do pełni zdrowia przewidywany jest na początek grudnia. Ale nie będzie on oznaczał powrotu do bramki Barcelony. Hansi Flick jasno zakomunikował, iż jego pierwszym bramkarzem w okresie 2025/2026 będzie Garcia, a drugim - Szczęsny. Wprawdzie Hiszpan w tej chwili także leczy kontuzje, ale w takim wypadku Polak zastępuje go w bramce. Garcia ma jednak wrócić już niebawem, więc prawdopodobnie wtedy to on wskoczy do bramki.
Co w takim razie z ter Stegenem? Według hiszpańskich mediów, większość fanów Barcelony nie chce go w klubie. W obliczu braku szansy na grę sam zainteresowany będzie musiał pogodzić się z rolą ekskluzywnego trzeciego bramkarza, albo jeszcze w zimowym okienku transferowym rozglądać się za nowym pracodawcą.
Idź do oryginalnego materiału