Tadeusz Dąbrowski należał do grona polskich milionerów w latach 90. Wówczas został choćby umieszczony na 78. miejscu listy 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Pod swoimi skrzydłami miał wiele dużych nazw i był prawdziwą "gwiazdą" Radomska. Jak przypomina Przegląd Sportowy Onet, niegdyś ubiegał się choćby o mandat w Senacie i wprowadził klub sportowy RKS Radomsko z IV ligi do Ekstraklasy. Był również właścicielem stacji telewizyjnej oraz działał w branży paliwowej. Dziś po tym wszystkim nie ma już śladu. Sam twierdzi, iż w tej chwili znajduje się w "setce najbardziej zadłużonych Polaków".
REKLAMA
Zobacz wideo Bartłomiej Annusewicz: Są klienci, którzy chcą kupić 8-10 miejsc postojowych do apartamentów
Tadeusz Dąbrowski - ze szczytu na sam dół. "Dziś jest totalnym bankrutem"
Mimo licznych inwestycji i sukcesów, w końcu Tadeusz Dąbrowski napotkał na swojej drodze niemałe problemy. Zapoczątkowała je ustawa hazardowa z 2009 roku, która ukróciła biznes milionera. Objęła bowiem automaty do gry monopolem państwa, a właśnie w taką rozrywkę Dąbrowski zainwestował fortunę. To skutkowało gigantycznymi długami, jednak mężczyzna nie chce zbyt wiele mówić na ten temat, twierdząc, iż "są to jego prywatne sprawy". Jego znajomi przekonują zaś, iż zaległości finansowe przedsiębiorcy mogą sięgać choćby 100 milionów złotych.
Miał wszystko. Dziś jest totalnym bankrutem
- wyjaśnia jeden z nich, cytowany przez Przegląd Sportowy. Podobnie opisuje jego postać sam portal. Artykuł został bowiem określony jako "spotkanie z upadłym milionerem". Mimo tego, jak potoczyły się sprawy, Tadeusz Dąbrowski nie żałuje decyzji z przeszłości.
Powiem panu, jakie mam podejście do tego wszystkiego. Oczywiście szacun dla mnie, iż żyłem jak król i potrafiłem korzystać z życia. Ale wie pan, co jest dla mnie najważniejszą miarą? Że nikt nie jest w stanie przeżyć dwóch żyć podczas jednego życia. Za żadne pieniądze, za żadną władzę tego pan nie dostanie. Tego trzeba doświadczyć
- wyznał w rozmowie. Choć z dawnego majątku nie zostało wiele, jest świadomy tego, co udało mu się osiągnąć.
Są ludzie, którym niczego nie brakuje. I co się okazuje? Że robią sobie niesamowitą krzywdę, niszczą samych siebie. Z wszystkim możemy wygrać, ale jak przegramy z własną głową, to przegrywamy całe życie. Dlatego ja swoje życie traktuję od początku do końca jako sukces
- stwierdził na łamach Przeglądu Sportowego.
Jak dziś wygląda życie Tadeusza Dąbrowskiego. Został mu hotel, który wystawiono na licytację
Do kwestii wydatków w okresie władania klubem piłkarskim RKS Radomsko odniósł się jednoznacznie - wówczas nie liczyły się pieniądze, ale to, co podpowiadała mu dusza. To był odpowiedni czas na realizację własnych pragnień, co dziś prawdopodobnie rodzi zarówno bolesne, jak i piękne wspomnienia.
Sprawdź również: Tyle zarabiała Marta Nawrocka w państwowej służbie. Za chwilę zostanie pierwszą damą
Ile tego było? Panie, nigdy nie liczyłem. Bo tu nie chodziło o kasę, tylko o realizowanie kolejnego celu i marzenia
- skomentował. w tej chwili przedsiębiorca skupia się na prowadzeniu hotelu "Ted" w Radomsku. Jest tam zarówno szefem, jak i recepcjonistą czy sprzątaczem. Niestety przyszłość obiektu jest niepewna. W czerwcu ubiegłego roku nieruchomość została wystawiona przez sąd na licytację. Cena wywoławcza wynosi 6,7 miliona złotych. Wciąż jednak nie udało się jej sprzedać.
Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.