Był jedną nogą na emeryturze. Został sensacyjnym bohaterem

Wiktor Jasiński miał za sobą bardzo nieudany sezon w barwach Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski na torach Metalkas 2. Ekstraligi. Zdobywał wówczas zaledwie nieco ponad jeden punkt na bieg. Jako iż 2024 rok był dla niego ostatnim w kategorii U24, było jasne, iż znalezienie dla niego klubu będzie nie lada wyzwaniem. Ostatecznie podpisał on jedynie kontrakt warszawski z macierzystą Stalą Gorzów, czekając na oferty. Takową on otrzymał dość szybko, ale… z Canal+. 25-latek został ekspertem telewizyjnym, a jego praca spotykała się z aprobatą widzów. Wydawało się więc, iż to właśnie w tym kierunku ukształtuje się jego żużlowa przyszłość. Gdy jednak w problemy kadrowe popadła Pronergy Polonia Piła, Jasiński postanowił wrócić do ścigania.

Powiedzieć, iż zaliczył wejście smoka, to jak nie powiedzieć nic. Jasiński w pierwszych czterech spotkaniach widział plecy rywali w zaledwie dwóch z szesnatu wyścigów. Nieco słabszy występ przyszedł dopiero w wyjazdowym spotkaniu w Krakowie – choć dziewięć punktów to przez cały czas przyzwoity wynik. Do końca rundy zasadniczej jeszcze tylko raz zszedł poniżej dwucyfrówki, zdobywając właśnie ponownie właśnie dziewięć „oczek”. Po drodze jeszcze zaliczył kolejny komplet punktów – recepty na niego nie znaleźli żużlowcy Speedway Kraków. Warto też wyróżnić jego występ na tore w Gdańsku, gdzie wywalczył czternaście punktów, wygrywając aż cztery biegi.

Faza play-off natomiast nie była już aż tak imponująca w jego wykonaniu, niemniej jednak nie schodził poniżej solidnego poziomu. Przeciwko gnieźnianom zdobył dziewięć punktów w domowym meczu oraz siedem w wyjazdowym, oddając ostatni bieg, kiedy rywalizacja była już rozstrzygnięta. Powodami do zmartwienia dla pilskich kibiców mógł być natomiast pierwszy mecz finałowy. Tam wywalczył tylko siedem „oczek”, jednak w rewanżu nawiązał do swoich najlepszych występów. Ponownie nad morzem wygrał cztery wyścigi, odgrywając kluczową rolę w sensacyjnym awansie Polonii do Metalkas 2. Ekstraligi.

Oczywiście formalnością było pozostanie Jasińskiego przy Bydgoskiej. 25-latek stanie przed szansą wyrównania swoich rachunków z Metalkas 2. Ekstraligą, jednak tym razem jego rola w drużynie będzie znacznie bardziej odpowiedzialna. Wielu kibiców bowiem oczekuje, iż przełoży on świetną jazdę z najniższego szczebla i będzie kluczowym zawodnikiem swojej drużyny.

Wiktor Jasiński – występy

Wiktor Jasiński – podsumowanie