Latem 2024 roku w Polskim Związku Narciarskim pojawił się fachowiec z najwyższej możliwej półki. Adam Małysz zaproponował bowiem podpisanie umowy Alexandrowi Stoecklowi. kooperacja trwała ledwie do lutego, gdy Austriak nagle zerwał współpracę, informując o tym w norweskich mediach. Jak się okazuje, możliwy jest kolejny zwrot akcji. "Super Express" wieszczy sensacyjny scenariusz, a więc powrót Stoeckla do związku.