Burza po słowach Toniego Kroosa na temat imigrantów. "Gdy moja córka będzie starsza..."

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Toni Kroos dla reprezentacji Niemiec rozegrał 114 meczów, zdobył 17 bramek. Fot. Ariel Schalit/Associated Press/East News


Żegnający się z futbolem wybitny niemiecki pomocnik Toni Kroos zaskoczył ostatnio jedną ze swoich wypowiedzi. Komentując temat imigrantów w Niemczech mówił dość ostrożnie, ale jego słowa zostały w mediach wyostrzone. I zrobiło się bardzo gorąco.


Ostatnim meczem w karierze 34-letniego Kroosa było starcie Niemców z Hiszpanami w 1/4 finału Euro 2024. Gospodarze przegrali 1:2 po golu straconym w 119. minucie. Kroos już w maju zapowiedział, iż ta impreza to jego pożegnanie – zarówno z reprezentacją, jak i Realem Madryt, w którym grał przez ostatnią dekadę.

W ostatnich dniach głośno jednak jest o nim ze względu na występ w podcaście Lanz&Precht. Ponieważ piłkarz kończy karierę, poruszono temat tego, gdzie będzie mieszkał jako sportowy "emeryt".

Toni Kroos o imigrantach. "Jak to porównać, by nie zostać osaczonym..."


Wielkim echem odbiła się przede wszystkim jedna wypowiedź piłkarza, z której, dla wzmocnienia efektu, usuwano w mediach łagodniejsze zdania (przytaczamy ją w całości za stroną RealMadryt.pl).

– Ciągle myślę, iż Niemcy to świetny kraj. Naprawdę lubię tu być, ale to nie są do końca te Niemcy sprzed 10 lat, gdy wyjeżdżałem – mówił sześciokrotny triumfator Ligi Mistrzów. – Zmieniło się na pewno odczucie. Odczucie, bo nie mogę opisać tego choćby w większym stopniu, bo może po prostu już tak nie jest. Jak to porównać, by nie zostać osaczonym...

– Moje odczucie jest takie, iż gdybym dzisiaj porównał Hiszpanię do Niemiec, to mam 7-letnią córkę.... Gdy będzie starsza, gdy skończy 13, 14, 15 i więcej lat, to gdyby ktoś mnie teraz zapytał: pozwoliłbyś córce przebywać poza domem o godz. 23 w Hiszpanii w wieku 14 lat czy raczej w wielkim niemieckim mieście? Myślę, iż teraz skłaniałbym się bardziej ku Hiszpanii – stwierdził piłkarz.

Porównywał następnie mentalność Hiszpanów i Niemców, zwracał uwagę, iż jego rodacy są mniej pozytywnie nastawienie do życia.

W końcu temat migracji pojawił się już bezpośrednio. – Myślę, iż to coś naprawdę świetnego (że przyjmujemy tylu ludzi z otwartymi ramionami – red.), niemniej uważam, iż nie jest to odpowiednio kontrolowane – mówił.

Toni Kroos o imigrantach. "Zbagatelizowaliśmy sprawę"


– Nie uważam, by odniesiono sukces, przyjmując to w głębi bardzo pozytywne podejście, które całkowicie wspieram, bo jest to coś nadzwyczajnego, iż przyjeżdżają do nas ludzie i są szczęśliwi. Myślę po prostu, iż zbagatelizowaliśmy tę sprawę i mamy za mało kontroli nad tym.

– To oczywiste, iż gdy przyjeżdża wielu ludzi, to zawsze masz jakiś procent... –kontynuował. – Tak samo jest wśród Niemców, wśród których też mamy pewien procent...

– jeżeli jednak nie potrafisz rozdzielić ludzi, którzy nie są dla nas dobrzy, to na końcu sytuacja staje się trudna. I oczywiście wtedy podejście Niemców do tego tematu też staje się coraz bardziej podzielone. Jednak podstawowy pomysł, iż ludzie tu przyjeżdżają, których oczywiście potrzebujemy, jest rewelacyjny i dobry.

Pogromcy Niemców, Hiszpanie, w 1/2 finału zagrają z Francuzami, mecz we wtorek o 21. W drugim półfinale Holendrzy zmierzą się z Anglikami (środa, godz. 21).

Idź do oryginalnego materiału