Magomed Ankalaev, zawodnik UFC w kategorii półciężkiej, nie jest przekonany do ostatnich wypowiedzi Jona Jonesa. Dagestańczyk uważa, iż mistrz wagi ciężkiej unika walki z Tomem Aspinallem.
Jones zmierzy się z Miociciem w walce wieczoru gali UFC 309, która odbędzie się 16 listopada w Madison Square Garden. Będzie to pierwsza obrona pasa przez popularnego Bonesa. Początkowo pojedynek miał się odbyć rok temu, ale kontuzja barku wyeliminowała Jonesa z walki.
Spekuluje się, iż zwycięzca tego starcia zmierzy się z tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej, Tomem Aspinallem. Niedawno Jones zasugerował jednak, iż Anglik nie zasłużył jeszcze na pojedynek z nim, wskazując Alexa Pereirę, mistrza kategorii półciężkiej UFC, jako bardziej prawdopodobnego przeciwnika. Ankalaev, niezadowolony z postawy Bonesa, zarzucił mu na platformie X, iż unika walki z Aspinallem z obawy przed nim.
„Brzmi, jakby ktoś bał się wielkiego TOMA”
Ankalaev znajduje się na fali dwóch kolejnych zwycięstw. W ostatnim pojedynku pokonał Aleksandara Rakicia przez decyzję sędziów podczas gali UFC 308 w październiku. W grudniu 2022 roku na gali UFC 282 Dagestańczyk zremisował niejednogłośną decyzją z Janem Błachowiczem w walce, której stawką był pas wagi półciężkiej.
Wcześniej Ankalaev pokonał takich rywali jak Anthony Smith, Thiago Santos i Nikita Krylov. w tej chwili zajmuje 1. miejsce w rankingu kategorii półciężkiej UFC, mając na koncie 10 nokautów w 19 zwycięstwach.