Ósme miejsce w kwalifikacjach do GP Austrii Gabriela Bortoleto z pewnością jest jedną z największych niespodzianek tej sesji.
Sauber przywiózł na GP Austrii poprawki, między innymi nową podłogę i dyfuzor i wygląda na to, iż działają one, choćby mimo ostatniego miejsca Nico Hulkenberga w czasówce. O ile jednak Niemiec popełnił błąd na swoim okrążeniu, o tyle świetną sesję zaliczył Gabriel Bortoleto. Brazylijczyk po raz pierwszy w karierze awansował do sesji Q3.
“To spory ciężar na moje barki, to na pewno. Czułem, iż w pewnym momencie muszę wejść do Q3. I czułem, iż robiłem dobrą robotę w kilku wyścigach i kwalifikacjach, ale zawsze brakowało mi dziesiątej części sekundy do awansu” – mówi po czasówce w Austrii Bortoleto.
“Przywieźliśmy poprawki, a ja bardzo lubię ten tor. Złożyliśmy wszystko razem, weszliśmy do Q3, chyba na 5. miejscu i to było niesamowite. Zdecydowanie lepsze niż brak awansu o włos” – dodaje Brazylijczyk.
Kierowca przyznaje, iż już w Q1 poczuł, iż auto ma potencjał na tym torze.
“Na moim drugim okrążeniu w Q1, na używanych oponach, przejechałem bardzo dobre okrążenie. Pomyślałem sobie wtedy: OK, samochód jest mocny, świetnie pojechaliśmy. Wiedziałem, iż o ile wykonam dobrą robotę za kółkiem i poskładam wszystko, wynik będzie dobry. Czuję, iż zmaksymalizowaliśmy wszystko” – mówi Bortoleto.
Teraz ten świetny wynik trzeba przekuć w punkty w niedzielę. Bortoleto w nie wierzy, ale zdaje sobie sprawę, iż nie będzie łatwo.
“Ci, którzy są wokół nas, jak Max Verstappen, będą trudni do dogonienia. Ale na pewno będę walczył” – dodaje kierowca.
Na podstawie racingnews365.com