Boniek przejechał się po Legii. Wielu będzie oburzonych

1 dzień temu
- Legia ma bardzo przeciętnych piłkarzy - o taką tezę pokusił się Zbigniew Boniek. W tym właśnie były prezes PZPN widzi główną przyczynę ostatnich niepowodzeń stołecznego klubu. W rozmowie z Polsatem Sport nie oszczędzał też zresztą dopiero co zwolnionego trenera Edwarda Iordanescu. - Muszę szczerze powiedzieć, iż jestem zawiedziony - przyznał i wyjaśnił dlaczego.
"Edward Iordanescu przestał pełnić obowiązki trenera pierwszego zespołu Legii Warszawa. Klub dziękuje szkoleniowcowi za współpracę i życzy mu powodzenia w dalszej karierze trenerskiej" - poinformowali w piątek przedstawiciele Legii Warszawa. Iordanescu pożegnał się ze stanowiskiem zaledwie dzień po odpadnięciu z Pucharu Polski. Jego zespół przegrał po dogrywce z Pogonią Szczecin 1:2. Wcześniej zaś - na początku października - poniósł trzy z rzędu porażki z: Samsunsporem, Górnikiem Zabrze i Zagłębiem Lubin. Na decyzję stołecznego klubu już zareagował Zbigniew Boniek.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o Krychowiaku: To był prawdziwy lider, nigdy nie narzekał


Boniek rozczarowany Iordanescu. Tak o nim mówi. "Człowiek inteligentny"
Były prezes PZPN początkowo podzielił się krótkim tweetem, w którym przyznał, iż pomylił się w ocenie rumuńskiego szkoleniowca. - Powiem szczerze, myślałem, iż to był dobry wybór - napisał. Teraz rozwinął ten wątek w rozmowie z Polsatem Sport. - Z Iordanescu emanowało doświadczenie, pewność siebie, ogłada. Wypowiadał się w sposób bardzo przemyślany. Było widać, iż to człowiek inteligentny i z doświadczeniem, więc projekt "Legia" powinien mu wypalić - twierdził Boniek.


Szkoleniowiec rozczarował go nie tylko z powodu kiepskich wyników, ale także braku woli walki o wyjście z kryzysu. - Dla mnie niezrozumiałe były wybory trenera Iordanescu. W jego wypowiedziach przebijała się nutka: "Dajcie mi już święty spokój i zwolnijcie mnie". Muszę szczerze powiedzieć, iż jestem tym zawiedziony - przyznał.
Brutalna ocena Legii. Boniek się nie hamował. "Król jest nagi"
Skomentował także poczynania samej Legii. Ta właśnie straciła szansę na obronę Pucharu Polski, a do tego dochodzi słaba postawa w lidze. Na ten moment w tabeli Ekstraklasy zajmuje dopiero 10. miejsce z 10-punktową stratą do prowadzącego Górnika. Boniek pokusił się o mocną tezę, skąd tak olbrzymie problemy. - Ja mam swoją teorię i mówię to od samego początku, iż Legia ma bardzo przeciętnych piłkarzy i jak zaczyna rotować, a nie wiadomo, z jakiego powodu to robi, bo przecież zawodnicy nie mogą być zmęczeni, skoro co miesiąc mają przerwę reprezentacyjną, a przez te rotacje, poziom gry Legii się obniża i to strasznie! choćby ta pierwsza jedenastka nie jest za mocna, a już zmiany pokazują, iż król jest nagi. Jest też weryfikacja niektórych nazwisk, które zostały ostatnio sprowadzone, bo to po prostu słabi piłkarze - podsumował.


W ten sposób wystawił kiepskie świadectwo osobom odpowiedzialnym za transfery. O zarządzaniu Legią w ogóle nie miał zbyt dobrego zdania. - Zwolnienie Edwarda Iordanescu to pokazanie, iż wybór trenerów w Legii za dobry nie jest. Gdyby przeanalizować ostatnie, to wydaje mi się, iż za dużo było przypadkowości - stwierdził wprost.
Idź do oryginalnego materiału