Podczas kontroli przeprowadzonej 17 października na autostradzie A4 przez Inspekcję Transportu Drogowego, inspektorzy z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału odkryli poważne naruszenia związane z czasem pracy kierowców autokaru relacji Kijów-Bruksela. Winnych spotkała bolesna kara.
Poważne naruszenie przepisów
Autokar, który został zatrzymany do kontroli, miał dwóch kierowców, jednak w tachografie znajdowała się karta, która nie należała do żadnego z nich. Jak się okazało, pierwszy kierowca już wcześniej wyciągnął swoją kartę, ponieważ jego dozwolony czas pracy dobiegł końca. Mimo to, aby kontynuować jazdę, drugi z kierowców użył karty jednego z pasażerów, co jest poważnym naruszeniem przepisów dotyczących czasu pracy kierowców.
Pasażer stracił prawo jazdy
Analiza danych z kart kierowców oraz z tachografu wykazała wiele innych naruszeń. W wyniku tych działań na obydwu kierowców nałożono łącznie 11 mandatów, a suma kar wyniosła blisko 9 tysięcy złotych. Ponadto, kierowcy stracili prawo jazdy na trzy miesiące, a dalsza jazda została zakazana do momentu, aż odbędą prawidłowy odpoczynek dobowy. Oprócz tego pasażer, który użyczył swojej karty również stracił swoje prawo jazdy na trzy miesiące.
Surowa kara
Na miejscu kontroli pojawił się trzeci kierowca, który kontynuował dalszą trasę autokaru, jednak wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Dodatkowo, pobrano kaucję w wysokości 10,2 tys. zł na poczet przyszłej kary, która z pewnością do niskich nie będzie należeć.
Źródło: gov.pl