Barcelona pokazała filmik z Lewandowskim i się zaczęło. Ogromna burza. "Haniebne"

3 tygodni temu
Niejednokrotnie zdarzały się sytuacje, gdzie znane osobistości pojawiały się w ośrodku treningowym Barcelony. Nie inaczej było w czwartek, gdzie Barcelona przyjęła jednego z byłych klubowych kolegów Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie przeszłość tego zawodnika, co kibice Barcelony wypomnieli niemal od razu. "Jakie to haniebne i obrzydliwe" - czytamy.
Jeszcze przed listopadową przerwą na mecze reprezentacji sytuacja Barcelony w tabeli ligi hiszpańskiej nie wyglądała najgorzej. Zespół Hansiego Flicka odrobił dwa punkty straty do Realu Madryt po wygranej 4:2 nad Celtą Vigo - Real wtedy zremisował bezbramkowo z Rayo Vallecano. W najbliższy weekend Barcelona wróci na Camp Nou, gdzie zagra z Athletikiem.


REKLAMA


Zobacz wideo Błędy Szczęsnego w Barcelonie? "Ja wiedziałem, iż nie pasuję"


Gość na treningu Barcelony. Chyba w Katalonii nie znają jego przeszłości
W czwartek w ośrodku treningowym Barcelony pojawił się wyjątkowy gość. Chodzi o Jerome'a Boatenga, a więc o byłego zawodnika Bayernu Monachium, Manchesteru City, Hamburgera SV, Salernitany czy LASK Linz. Boateng spotkał się m.in. z Hansim Flickiem i Robertem Lewandowskim. Boateng i Lewandowski byli klubowymi kolegami w Bayernie w latach 2014-2021, a Flick prowadził ten duet w sezonach 19/20 i 20/21.


"Specjalna wizyta na treningu" - pisze oficjalny profil Barcelony. Część kibiców słusznie zwróciła uwagę na przeszłość Boatenga.


"Boateng nie powinien być witany", "hasło: więcej niż klub nie obejmuje ofiar przemocy domowej?", "ten człowiek nie powinien być promowany w mediach społecznościowych jako coś pozytywnego", "zaprosili kogoś, kto został oskarżony o napaść na swoją żonę", "dlaczego ten klub robi tak głupie rzeczy?", "zaprosiliśmy na trening oprawcę, jakie to haniebne i obrzydliwe" - czytamy w komentarzach pod wpisami Barcelony na portalu X.
Sprawa przeciwko Boatengowi umorzona. Polska modelka zmarła cztery lata temu
W przeszłości Boateng był oskarżany o przemoc wobec Katarzyny Lenhardt, swojej byłej partnerki, która zmarła w lutym 2021 r. Sąd Okręgowy w Monachium nakazał piłkarzowi wypłatę odszkodowania w wysokości 1,8 mln euro. Dawniej obie strony podpisały między sobą tajemniczy dokument, w którym polska modelka zobowiązała się do zachowania milczenia nt. związku z piłkarzem. Po pięciu latach sprawa została umorzona.


Zobacz też: Jest światową gwiazdą. Tak powiedział o Szczęsnym
"Wszystkie moje oświadczenia były prawdziwe, a zarzuty przeciwko mnie fałszywe. Wreszcie mogę spojrzeć na przyszłość pozytywnie. Nigdy się nie poddawaj" - pisał były reprezentant Niemiec w mediach społecznościowych.
- Tylko ja mogę odpowiedzieć na pytanie, co czuję. Wciąż przeżywam jej śmierć. Straciłem kogoś, kogo bardzo kochałem. A zauważyłem, iż ludzie w pewnym sensie odmawiają mi prawa do żałoby. Wierzę, iż ta historia jest częścią mojego życia, wyciągnąłem z niej odpowiednie wnioski - dodawał Boateng w wywiadzie dla "Bilda".
Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału