Avia Świdnik z historycznym awansem. 28-letni trener tworzy jedną z najciekawszych historii tego sezonu

48 minut temu

Avia Świdnik znów zapisała się w historii polskiej piłki. Po 40 latach klub awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski, a jednym z ojców tego sukcesu jest 28-letni trener Wojciech Szacoń – jeden z najmłodszych szkoleniowców na tym poziomie rozgrywek. To właśnie on od ponad roku stoi za odrodzeniem drużyny, która dziś imponuje wynikami zarówno w lidze, jak i w krajowym pucharze.

Świdniczanie w drodze do ćwierćfinału odprawili kolejno:

  • Ruch Chorzów – 3:1
  • Flotę Świnoujście – 3:0
  • oraz w 1/8 finału Polonię Bytom – 4:2.

To właśnie zwycięstwo z Polonią sprawiło, iż Avia wróciła do najlepszej ósemki Pucharu Polski po raz pierwszy od sezonu 1985/86.

Równie imponująco prezentuje się ich sytuacja ligowa. W IV grupie III ligi Avia po 19 kolejkach jest liderem, mając 40 punktów, i realnie walczy o powrót na szczebel centralny po raz pierwszy od 2005 roku. KSZO Ostrowiec traci do nich tylko jedno oczko, co zapowiada emocjonującą wiosnę.

Za wynikami Avii stoi projekt rozwijany konsekwentnie od kilkunastu miesięcy. Szacoń przejął drużynę we wrześniu 2023 roku i już w pierwszym sezonie doprowadził ją do 5. miejsca, choć do baraży zabrakło zaledwie sześciu punktów. Jego bilans w 51 spotkaniach robi wrażenie – średnio 2,06 punktu na mecz.

Młody trener nie wszedł jednak do szatni Avii z ulicy. Od 2020 roku był w klubie asystentem pierwszego szkoleniowca, Łukasza Mierzejewskiego, z którym przepracował aż 143 mecze. Dziś to on sam buduje drużynę, w której doświadczenie miesza się z świeżością. Kluczowymi postaciami są m.in.:

  • Patryk Małecki (37 lat) – wieloletnia gwiazda Wisły Kraków,
  • Damian Zbozień (36 lat) – były zawodnik m.in. Arki Gdynia i Górnika Łęczna.

Ich obecność, połączona z energią młodego trenera i dobrą organizacją gry, tworzy miks, który w polskiej III lidze robi różnicę.

Avia Świdnik jest dziś jedną z najciekawszych historii sezonu – nie tylko dlatego, iż walczy o awans, ale dlatego, iż awansowała sportowo, mądrze i konsekwentnie. A teraz przed nią ćwierćfinał Pucharu Polski – miejsce, o którym przez cztery dekady mogli tylko marzyć.

Idź do oryginalnego materiału