"Atak na Złotą Piłkę"! Hiszpanie od rana piszą tylko o jednym

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Juan Medina REUTERS/Susana Vera


Lamine Yamal ma zaledwie 17 lat, a już zrobił gigantyczną furorę w świecie futbolu. Nie dość, iż miał znaczący wpływ na wygraną Hiszpanii na Euro 2024, to w barwach Barcelony imponuje statystykami. Parę dni temu odebrał w Paryżu Trofeum Kopy, natomiast dziennik "AS" twierdzi, iż młody geniusz marzy o czymś więcej. "Ambicje nie mają granic" - przekazano
Lamine Yamal zadebiutował w Barcelonie 29 kwietnia zeszłego roku, mając wówczas zaledwie 15 lat. Było wiadomo, iż jest to talent, natomiast nikt nie mógł sądzić, iż aż tak duży. Do końca sezonu wtedy nie zagrał, ale od początku dostawał coraz więcej szans. Dokładnie w styczniu wywalczył sobie na stałe pierwszy skład i rozpoczął jakże udany dla siebie rok.

REKLAMA







Zobacz wideo Jastrzębski Węgiel pokonał PGE GiEK Skrę Bełchatów i wrócił na pierwsze miejsce w lidze. Łukasz Kaczmarek ocenił spotkanie



Hiszpanie rozpływają się nad Yamalem. "Atak na Złotą Piłkę"
Już grając u Xaviego Hiszpan błyszczał. Brakowało mu jednak liczb, gdyż w 37 meczach w lidze zanotował zaledwie pięć trafień i tyle samo asyst. Wszystko zmieniło się na Euro 2024, gdzie zaczął regularnie strzelać i asystować. Przez wakacje tylko pracował nad formą, by wyglądać właśnie tak, jak obecnie. 17-latek ma takie same liczby, jak w poprzednich rozgrywkach ligowych, a mamy za sobą dopiero 11 spotkań.
Ostatnie miesiące sprawiły, iż "France Football" nie miało wątpliwości i umieściło go w gronie nominowanych do Złotej Piłki. Tytułu nie zdobył, natomiast zajął wysokie ósme miejsce, ustanawiając nowy rekord. Mógł za to świętować zgarnięcie Trofeum Kopy dla najlepszego zawodnika do 21. roku życia. Jak się okazało, Yamal "nie był jednak do końca usatysfakcjonowany" tą nagrodą, o czym rozpisał się dziennik "AS".


"Atak na Złotą Piłkę" - czytamy w tytule. "Młody geniusz Barcelony ma ochotę na więcej. Rozmyśla już o zdobyciu najważniejszego trofeum" - napisano. Gazeta zauważyła, iż wejście Yamala do piłkarskiej elity było na tyle spektakularne, iż zaskoczeniem jest dopiero ósme miejsce w klasyfikacji ZP. Jego ambicje nie znają granic, gdyż "nie jest do końca zadowolony" z Trofeum Kopy. Wie, iż drugi raz nie można sięgnąć po ten tytuł, dlatego ogłosił, iż "ma teraz jeden cel".
"AS" przyznaje, iż skrzydłowy Barcelony robi zawrotny postęp i może liczyć na wsparcie choćby takich graczy, jak tegoroczny zwycięzca plebiscytu Rodri. Ten uważa, iż właśnie Yamal sięgnie po trofeum za rok. Sam zainteresowany twierdzi, iż chce tego dokonać, jak i zostać też legendą Barcelony. Najważniejsze będą jednak sukcesy klubowe, gdyż tak grający zespół może powalczyć choćby o "potrójną koronę".



Podczas poniedziałkowego wydarzenia doszło do sporej wpadki, gdy na scenie znalazł się właśnie gwiazdor FC Barcelony. Podobnie jak wszyscy postanowił wejść na scenę, by zabrać głos. Mówił w języku hiszpańskim, a następnie był tłumaczony przez prowadzących Didiera Drogby oraz Sandy Heribert na język angielski. Nagle zapytano 17-latka o historyczny wyczyn Ronaldo Nazario, ale wówczas Yamal prawdopodobnie stracił połączenie z tłumaczem, gdyż widać było, iż nie zrozumiał pytania.
Idź do oryginalnego materiału