Aryna Sabalenka wstrząsnęła Białorusią. "Tak strasznego dnia nie mieli"

2 dni temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Isabel Infantes


- Tak strasznego dnia białoruscy fani tenisa prawdopodobnie nie mieli - tak białoruskie media reagują na to, co wydarzyło się w poniedziałek na Wimbledonie. Najpierw z turnieju wycofała się ich wielka faworytka Aryna Sabalenka. Jakby tego było mało, niedługo później na ten sam krok zdecydowała się jej rodaczka Wiktoria Azarenka. Obie z powodu kontuzji ramienia. U naszych sąsiadów trwa prawdziwa rozpacz.
Aryna Sabalenka (3. WTA) miała być jedną z głównych kandydatek do końcowego triumfu. Miała..., bo ostatecznie w turnieju nie zagra. "Ze złamanym sercem oznajmiam, iż w tym roku nie zagram na Wimbledonie. Próbowałam wszystkiego, by się przygotować do zawodów, ale niestety moje ramię ze mną nie współpracuje" - napisała w mediach społecznościowych. Na mecz z Eminą Bektas (107. WTA) w ogóle nie wyszła. Podobnie jak Wiktoria Azarenka (16. WTA), która miała się mierzyć ze Sloane Stephens (50. WTA).
REKLAMA


Zobacz wideo Wilfredo Leon zawodnikiem BOGDANKI LUK Lublin! "Trzeba działać"


Białoruś w szoku, po tym co wydarzyło się na Wimbledonie. Chodzi o Sabalenkę i Azarenkę. "Nie przyzwyczailiśmy się"
Starsza z Białorusinek również wycofała się z powodu kontuzji, a to oznacza, iż nasi wschodni sąsiedzi nie będą mieli żadnego przedstawiciela w tegorocznej edycji Wimbledonu. - "Bez Białorusinów" - krótko oznajmił w tytule portal tochka.by. - Nasze dziewczęta martwią się kontuzjami. Co zaskakujące, jedna i druga ma problemy z ramieniem. Przypomnijmy, iż w połowie czerwca Aryna nie mogła kontynuować meczu z Anną Kalinskają w ćwierćfinale turnieju w Berlinie i po raz pierwszy w swojej karierze przerwała rywalizację podczas meczu - czytamy.


W kraju nie kryją wręcz załamania. - Tak strasznego dnia białoruscy fani tenisa prawdopodobnie nie mieli. Aryna Sabalenka i Wiktoria Azarenka pożegnały się z Wimbledonem i z tego samego powodu, urazu ramienia. Niestety nie przyzwyczailiśmy się do wycofań, a teraz jesteśmy liderem pod tym względem - alarmował portal mlyn.by.


"Trzecia rakieta świata znika z prestiżowych zawodów tuż przed inauguracyjnym meczem" - tak z kolei o wycofaniu Sabalenki pisał białoruski "Sputnik". - W poniedziałkowej rywalizacji w singlu kobiet przepadły naraz dwie Białorusinki, które choćby nie stanęły na korcie. O wycofaniu jako pierwsza poinformowała Aryna Sabalenka. Wyjaśniła, iż nie jest w stanie dojść do siebie po kontuzji barku, która powoduje ból uniemożliwiający jej serwowanie. Jednak ta smutna wiadomość nie była jedyną. Kilka godzin później Wiktoria Azarenka poinformowała organizatorów o braku możliwości startu w turnieju Wimbledonu. - relacjonował zaś portal smartpress.by.
Idź do oryginalnego materiału