
Artur Szpilka zabrał głos po ogłoszeniu jego kolejnego starcia w szeregach KSW.
W środę największa organizacja MMA w Polsce poinformowała, iż podczas XTB KSW 113 Michal Martinek zmierzy się z Arturem Szpilką. Dla doświadczonego pięściarza będzie to ogromny sprawdzian. Czech nie jest zawodnikiem z pierwszej łapanki i z pewnością przetestuje Szpilkę w każdym aspekcie oktagonowego rzemiosła.
Szpilka nie ukrywa, iż jest bardzo zadowolony, iż KSW dobrało mu takiego przeciwnika. W rozmowie z Arturem Mazurem na kanale „KLATKA PO KLATCE” popularny „Szpila” wypowiedział się na temat nadchodzącego starcia. Jak zdradził, Czecha będzie trzeba sprowokować do wymiany ciosów w stójce.
On nigdy męskiej wymiany ciosów nie robił w swoich walkach. Już oglądałem jego walki. Walczy bezpiecznie, odskok, doskok, punktuje i fajnie mu to wychodzi. Jego trzeba będzie sprowokować – o ile już – do takowej wymiany, ale jest na to wiele sposobów i fajnie. To jest właśnie ta ciekawostka, ta niepewność, ta niewiadoma dla ludzi, którzy będą oglądali tę walkę. I ja się z tego cieszę, iż wchodzę kolejny raz do walki KSW, gdzie jest wyzwanie, gdzie znowu teoretycznie nie jestem faworytem.
Ponadto w wywiadzie dla InTheCage.pl 36-latek przyznał, iż jego celem wciąż jest rewanż z Arkadiuszem Wrzoskiem. Jednak zdaje sobie sprawę, iż musi zasłużyć na drugą walkę z byłym zawodnikiem GLORY.
Dzisiaj mam cel i jest nim Arkadiusz Wrzosek. Wiadomo, muszę szczebel po szczebelku do tego dojść i na to zapracować w KSW.
ZOBACZ TAKŻE: Przełomowa zmiana w KSW przed galą w Czechach. 100% zawodników było na „tak”!
Artur Szpilka (4-1) ostatnią walkę stoczył w kwietniu tego roku. Pięściarz z Wieliczki pokonał doświadczonego w bojach Errola Zimmermana, wracając tym samym na zwycięską ścieżkę po przegranej z Arkadiuszem Wrzoskiem.