Armstrong z pierwszym triumfem, Marczyk wciąż liderem przed finałem sezonu ERC

rallyandrace.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Armstrong z pierwszym triumfem, Marczyk wciąż liderem przed finałem sezonu ERC


Jon Armstrong zapisał się na kartach historii, zwyciężając w Rali Ceredigion i odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Europy. Irlandczyk, pilotowany przez Shane’a Byrne’a, perfekcyjnie wykorzystał możliwości Forda Fiesty Rally2 i na mecie w Aberystwyth wyprzedził swojego kolegę z M-Sportu, Estończyka Rometa Jürgensona, o 29,2 sekundy. To pierwsza wygrana M-Sportu w ERC od triumfu Adriena Fourmaux na Rajdzie Wysp Kanaryjskich w 2020 roku.

„To efekt wielu lat ciężkiej pracy. W końcu się udało i trudno mi w to uwierzyć. To wielki dzień dla mnie i całego M-Sportu – podwójne zwycięstwo pokazuje, jak mocny mamy samochód i zespół” – mówił wzruszony Armstrong.

Marczyk na podium, walka o tytuł otwarta

Trzecie miejsce zajął Miko Marczyk (Škoda Fabia RS Rally2), który zdobył kolejne cenne punkty w walce o mistrzostwo. Polak, mimo braku punktów za Power Stage, pozostaje liderem klasyfikacji generalnej – ma efektywnie dwa punkty przewagi nad Andreą Mabellinim, który zdołał odrobić część strat po karze dwóch minut i finiszował szósty, zgarniając komplet pięciu punktów na Power Stage.

„To mój czwarty podium w sezonie, ale walka o tytuł jest tak wyrównana, iż chciałem więcej. Teraz wszystko skupia się na Chorwacji” – podkreślił Marczyk.

Mabellini z kolei nie krył rozczarowania: „To był jeden z najtrudniejszych weekendów w karierze, ale pokazaliśmy, iż mamy tempo i potrafimy zachować koncentrację w takich sytuacjach”.

Dzięki triumfowi Armstrong również włączył się do gry – przed finałem sezonu w Chorwacji traci 20 punktów do Marczyka.

Walijskie asfalty pełne dramatów

Rajd rozpoczął się od zwycięstwa Marczyka na superoesie w centrum Aberystwyth, ale od soboty Armstrong i Jürgenson nadawali ton rywalizacji. Estończyk długo trzymał tempo, a po swojej pierwszej wygranej oesowej w ERC na Y Diafol tracił do Armstronga zaledwie 0,2 sekundy. Ostatecznie jednak to Irlandczyk kontrolował wydarzenia i w niedzielę przypieczętował zwycięstwo popisem na mokrym Nant y Moch, gdzie ograł rywali o ponad 14 sekund.

Wysoką formę potwierdził William Creighton, lider Mistrzostw Wielkiej Brytanii, który w Toyocie GR Yaris Rally2 zakończył rajd na czwartej pozycji. Piąty był dwukrotny zwycięzca Rali Ceredigion, Osian Pryce.

Dalsze miejsca zajęli: Callum Black (7.), zwycięzca ERC3 Eamonn Kelly (8.), lokalny bohater Ioan Lloyd – pierwszy na mecie w ERC4 (9.) oraz Meirion Evans (10.), który przetrwał efektowny wypadek na Y Diafol. Martin Vlček triumfował w kategorii Master ERC.

Wyniki końcowe Rajdu Walii (czołówka):

  1. Jon Armstrong / Shane Byrne (Ford Fiesta Rally2) 1:34:52,0
  2. Romet Jürgenson / Siim Oja (Ford Fiesta Rally2) +29,2 s
  3. Miko Marczyk / Szymon Gospodarczyk (Škoda Fabia RS Rally2) +43,7 s
  4. William Creighton / Liam Regan (Toyota GR Yaris Rally2) +1:15,2
  5. Osian Pryce / Andy Hayes (Hyundai i20 N Rally2) +2:31,8
  6. Andrea Mabellini / Virginia Lenzi (Škoda Fabia RS Rally2) +2:59,5

Wszystko rozstrzygnie się w Chorwacji

Po emocjonującym weekendzie w Walii, kwestia mistrzostwa Europy pozostaje otwarta. W dniach 3-5 października Rajd Chorwacji wyłoni nowego czempiona. Marczyk, Mabellini i Armstrong wciąż mają szanse na tytuł – a finał sezonu zapowiada się jako jedna z najbardziej dramatycznych rozgrywek ostatnich lat.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.

Idź do oryginalnego materiału